Polska wprowadziła supermandaty – Istotne zmiany w przepisach, które już weszły w życie, mają na celu poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego, ale również mogą mocno uderzyć w portfele kierowców. Policja w całym kraju rozpoczęła intensywne działania, wprowadzając nowoczesne metody kontroli i surowsze kary finansowe. Kierowcy powinni być szczególnie ostrożni, gdyż teraz policja może wlepiać „supermandaty”. Każdy, kto kiedykolwiek został przyłapany na przekroczeniu dozwolonej prędkości powinien mieć się na baczności. Oto, czym są „supermandaty” i ile wynoszą.
Kaskadowe pomiary prędkości – nowa broń policji
Niedawno na łamach naszego portalu pisaliśmy o wzmożonych kontrolach drogowych w Polsce i wysokich karach za używanie żarówek LED w samochodach. Polska policja prowadzi ponadto kaskadowe kontrole prędkości. Metoda ta polega na ustawianiu patroli policyjnych na kilku odcinkach tej samej trasy, co znacznie utrudnia uniknięcie kontroli. „Akcja ma na celu zapewnienie szeroko rozumianego bezpieczeństwa, dlatego mundurowi będą reagowali, poza wykroczeniami w postaci przekroczenia prędkości, również na inne naruszenia przepisów ruchu drogowego” – czytamy w oficjalnym komunikacie policji.
W szczególnym zainteresowaniu policjantów znalazły się miejsca, w których często dochodzi do wypadków. Intensywne kontrole są odpowiedzią na problem rosnącej liczby tragicznych zdarzeń drogowych. Przeczytaj także: Ogromne zmiany w przepisach dotyczących działek. Polacy składają wnioski, zanim będzie za późno
Polska wprowadziła supermandaty – Aż 5 tysięcy złotych za wykroczenie
Polska wprowadziła jedne z najostrzejszych przepisów drogowych w Europie. Za ich naruszenie grożą policja karze kierowców „supermandatami”. Wprowadzone w 2024 roku zmiany w kodeksie drogowym wprowadziły wzrost maksymalnych stawek mandatów aż dziesięciokrotnie . Wcześniej najwyższa kara wynosiła 500 zł, teraz może sięgnąć nawet 5 tysięcy złotych. Nowy mechanizm recydywy sprawia, że za powtarzające się wykroczenia tego samego rodzaju kara zostaje podwojona. Oto przykłady wysokości nowych mandatów za przekroczenie prędkości:
- Do 10 km/h ponad normę – 50 zł,
- Od 31 do 40 km/h – 800 zł (1,6 tys. zł za recydywę),
- Powyżej 71 km/h – 2,5 tys. zł (5 tys. zł za recydywę).
Nie są to jedyne sankcje. Za poważniejsze wykroczenia, takie jak wyprzedzanie w miejscach niedozwolonych czy nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu, kary mogą wynosić od 1,5 tys. zł do 4 tys. zł w przypadku recydywy. Przeczytaj również: Kary od 1 stycznia 2025 r. dla kierowców, którzy nie mają tego urządzenia w samochodzie
Finansowe konsekwencje dla kierowców
„Supermandaty”, czyli kary dodatkowo podwyższone w ramach recydywy, mogą wynieść nawet 5 tys. zł jednorazowo. Dla wielu kierowców oznacza to nie tylko bezpośrednie straty finansowe, ale również inne konsekwencje, takie jak utrata prawa jazdy i konieczność ponownego zdawania egzaminów. Proces ten wiąże się zarówno z dodatkowymi kosztami, jak i stresem. Eksperci zauważają, że tak wysokie kary stają się poważnym obciążeniem dla budżetów domowych, szczególnie osób o niższych dochodach. Coraz więcej kierowców decyduje się na rozłożenie mandatów na raty. Wielu zaciąga kredyty i pożyczki, aby spłacić karę. Serwis auto-swiat.pl donosi o rosnącej liczbie takich przypadków.
Jak uniknąć „supermandatów”?
Aby uniknąć dotkliwych kar, warto przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa. Przede wszystkim należy unikać przekraczania prędkości, szczególnie w miejscach oznaczonych jako niebezpieczne. Ważne jest również stosowanie się do innych przepisów ruchu drogowego, takich jak ustępowanie pierwszeństwa pieszym czy unikanie wyprzedzania w niedozwolonych miejscach.