Decyzja brytyjskiej pary o oddaniu dziecka do adopcji wywołała burzę kontrowersji i dyskusji na temat priorytetów życiowych oraz wartości rodzicielskich. Para, która zdecydowała się na to drastyczne posunięcie, tłumaczy, że byli zbyt pochłonięci pracą, by móc odpowiednio opiekować się noworodkiem.
Para pracoholików oddała dziecko do adopcji
Catherine i jej mąż, który nie ujawnił swojego imienia, otwarcie przyznali się do tego niezwykle trudnego wyboru. Ich życie zawodowe okazało się być priorytetem nad rodzinnym szczęściem. Młoda mama wróciła do pracy ledwie po dwóch tygodniach od narodzin córki Elizabeth, gdyż nie czuła się spełniona w macierzyństwie. Oboje ujawnili, że są „pracoholikami” i nie czują się gotowi na poświęcenie swojego czasu i energii dla dziecka. Zdaniem mężczyzny, od narodzin córki jego żona była nieszczęśliwa, a córka nie pasowała do ich stylu życia. opieka nad Elisabeth była bardziej utrudnieniem niż radością. Czytaj dalej pod zdjęciem
Podejmowanie świadomych i odpowiedzialnych wyborów życiowych
Ostatecznie para zdecydowała się na oddanie trzymiesięcznej córki do adopcji, choć decyzja ta wzbudziła ogromne emocje. Wielu użytkowników internetu oburzyło się ich podejściem. Jednakże, w oświadczeniu mężczyzna podkreślił, że jego głównym zmartwieniem było szczęście zarówno żony, jak i córki. Dodał, że zatrzymanie dziecka mogłoby uczynić jego żonę nieszczęśliwą, co byłoby destrukcyjne dla całej rodziny.
Ta trudna historia skłania do refleksji nad priorytetami w życiu, oraz nad odpowiedzialnością, jaką niesie rodzicielstwo. Decyzja o oddaniu dziecka do adopcji wydaje się być wynikiem braku gotowości do poświęceń, jakie niesie za sobą opieka nad noworodkiem.
Jednakże, skutki tej decyzji będą miały daleko idące konsekwencje dla wszystkich zainteresowanych. To poruszający przykład na to, jak ważne jest podejmowanie świadomych i odpowiedzialnych wyborów życiowych.
Przeczytaj też: Kultowy alkohol z lat 90. powraca na półki sklepowe. Jego miłośnicy czekali na to ponad 20 lat
źródło: dailyrecord.co.uk, PolishObserver.com