W sercu malowniczych Beskidów Zachodnich, powstaje inwestycja, która zmieni oblicze podróży kolejowych w regionie. Mowa tu o najdłuższym tunelu w Polsce w kraju, o długości niemal 4 kilometrów.
To przedsięwzięcie nie tylko stanowi inżynieryjne arcydzieło, ale także obiecuje rewolucję w sposobie, w jaki mieszkańcy i turyści będą podróżować z Krakowa z do Nowego Sącza.
Najdłuższy tunel w Polsce
Najdłuższy tunel w Polsce będzie miał długość 3,8 km. Będzie to nie tylko najdłuższy pojedynczy kolejowy tunel w kraju, ale i drogowy. Trasa będzie rozciągać się od Nowego Sącza aż po Kraków, a konkretnie wsi do Chabówka.
Tunel, ciągnący się przez góry, pozwoli skrócić czas przejazdu między miastami o dwie trzecie. Projekt jest finansowany z unijnego funduszu odbudowy po pandemii. PKP PLK podpisało kontrakt o wartości 1,9 miliarda złotych (444 milionów euro). Czytaj także: Pociągiem z Polski do Wiednia – stolica Austrii w jeden weekend
Krótszy czas jazdy
Dzięki modernizacji, która obejmuje zbudowanie 10 wiaduktów, 12 mostów, nowych przystanków i torów, pociągi będą mogły osiągnąć tam prędkość nawet do 160 km/h, a towarowe do 100 km/h. Czas przejazdu na tej trasie ma się skrócić aż o dwie godziny. Geekweek.interia.pl przeprowadził rozmowę z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem:
„Dzisiaj jesteśmy w bardzo ważnym momencie dla funkcjonowania polskiej infrastruktury, której istotną częścią jest rozwój linii i połączeń kolejowych. To będzie rewolucja dla połączeń między Krakowem a Nowym Sączem. Ta inwestycja jest częścią większego projektu, który nie tylko skróci czas podróży i sprawi, że te połączenia będą efektywne, ale znacznie zwiększy pole manewru dla przewoźników, dla ruchu aglomeracyjnego, tak aby wreszcie można było z Krakowa do Nowego Sącza dostać się w 60 minut.”
Przeczytaj także: Ogromne kolejki po „Mieszkania za remont”. W Krakowie chętni stali całą noc
Kiedy koniec prac?
„Bardzo mocno ingerujemy tą inwestycją – elementem połączenia Kraków – Nowy Sącz – w to, co zostało zbudowane prawie 150 lat temu. Patrząc na całość, obrazowo można to skrócić do jednego zdania: z Krakowa do Nowego Sącza nie w trzy godziny, tylko w godzinę w perspektywie następnych kilku lat.” – mówi Piotr Malepszak z Ministerstwa Infrastruktury w rozmowie dla geekweek.interia.pl
Prace już są w trakcie, a ich koniec oszacowano na 31 miesięcy. Projekt ma zostać ukończony w 2029 roku.
Źródło: geekweek.interia.pl, PolishObserver.com