Tragedia turystów po zatruciu alkoholem: Popularny raj turystyczny pogrążony jest w skandalu po śmierci sześciu zagranicznych turystów, którzy zmarli w wyniku zatrucia metanolem. Ofiarami są dwie Australijki, Brytyjka, Amerykanin oraz dwie Dunki. Tragedia miała miejsce w Vang Vieng, znanym miasteczku, które od lat przyciąga młodych podróżników z całego świata. Lokalne władze wszczęły dochodzenie, a w jego ramach zatrzymano ośmiu pracowników hostelu Nana Backpacker, w którym przebywała większość zmarłych – podaje CNN.
Tragedia turystów po zatruciu alkoholem
Według Laotian Times, zatrzymani pracownicy to obywatele Wietnamu w wieku od 23 do 44 lat. Wcześniej do aresztu trafił również właściciel i menedżer hostelu, także pochodzenia wietnamskiego. Podejrzenia dotyczą między innymi darmowych drinków serwowanych gościom. Manager hostelu potwierdził, że w noc poprzedzającą hospitalizację dwie Australijki uczestniczyły w imprezie, gdzie podano im darmowe szoty lokalnej wódki. Jednocześnie zaprzeczył, jakoby inne osoby skarżyły się na problemy zdrowotne po spożyciu alkoholu.
Przeczytaj także: Tragedia w Egipcie: Trwają poszukiwania zaginionych turystów z Polski, Niemiec i Wielkiej Brytanii [Aktualizacja]
Metanol jest substancją chemiczną stosowaną głównie w przemyśle, a jego spożycie jest skrajnie niebezpieczne. Nawet 30 ml tej substancji może prowadzić do śmierci. Często trafia on do alkoholu produkowanego tradycyjnymi metodami lub dodawany jest celowo w celu obniżenia kosztów produkcji. „Kiedy widzimy masowe przypadki zatrucia alkoholem, które wywołują określone objawy w krótkim czasie, niemal na pewno mamy do czynienia z metanolem” – wyjaśnia profesor Knut Erik Hovda z Médecins Sans Frontières.
Według doniesień The Guardian, próbki alkoholu zostały wysłane do laboratoriów w Tajlandii, gdzie potwierdzono obecność metanolu. Australijska minister spraw zagranicznych Penny Wong podkreśliła, że zatrucia metanolem i przypadki dosypywania substancji do napojów to poważny problem w wielu rejonach świata.
Dramat na wakacjach marzeń
Ofiarami zatrucia są m.in. 19-letnie Australijki Holly Bowles i Bianca Jones. Kobiety były najlepszymi przyjaciółkami, a wyjazd do Azji Południowo-Wschodniej miał być dla nich spełnieniem marzeń. Zmarły w szpitalach w Tajlandii i Laosie na skutek obrzęku mózgu spowodowanego wysokim stężeniem metanolu w organizmie.
Z powodu braku przejrzystych informacji od laotańskich władz, część turystów i bliskich ofiar postanowiła rozpocząć własne dochodzenie. Niektórzy z poszkodowanych przeprowadzili niezależne ankiety wśród podróżników, którzy także odczuli objawy zatrucia po spożyciu alkoholu w Vang Vieng. Wyniki wskazują na liczne przypadki hospitalizacji po wizytach w różnych barach i hostelach w mieście.
Vang Vieng, niegdyś znane z hedonistycznych imprez i „tipsy tubing”, już w 2012 roku stało się obiektem rządowych represji z powodu licznych wypadków i zgonów wśród turystów. Po tym okresie miasto zaczęło promować się jako miejsce przyjazne ekoturystyce. Tragiczne wydarzenia z listopada 2024 roku rzucają jednak cień na tę transformację.
Rodziny apelują o dochodzenie
Rodziny ofiar apelują do władz Laosu o rzetelne dochodzenie. „Chcemy opłakiwać nasze córki, ale musimy wiedzieć, co dokładnie się stało” – powiedział Mark Jones, ojciec jednej z Australijek, cytowany przez CNN. Premier Australii, Anthony Albanese, nazwał tragedię „największym koszmarem każdego rodzica” i zobowiązał się do współpracy z laotańskimi władzami w celu wyjaśnienia sprawy.