Dwanaście osób, w tym jeden obywatel Gruzji oraz jedenastu turystów, zmarło na skutek zatrucia tlenkiem węgla w popularnym kurorcie narciarskim Gudauri w Gruzji. Ciała ofiar znaleziono w pokojach na drugim piętrze budynku, nad restauracją indyjską.
Tragedia w popularnym kurorcie narciarskim
Jak poinformował The Mirror cytując policję, „wstępne badania nie wskazują na jakiekolwiek ślady przemocy na ciałach”. Gruzińskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych potwierdziło, że zmarłe osoby prawdopodobnie były pracownikami restauracji. W związku z tragedią wszczęto śledztwo, a zdarzenie jest traktowane jako nieumyślne spowodowanie śmierci. Gruzińskie prawo przewiduje w takich przypadkach karę pozbawienia wolności od trzech do pięciu lat, jeśli ofiar jest więcej niż dwie.
Przeczytaj także: Tragedia w turystycznym miasteczku imprezowym. Sześć osób nie żyje, personel zatrzymany, a władze milczą
Z ustaleń śledczych wynika, że dzień przed odkryciem ciał w budynku doszło do awarii prądu. W wyniku tego uruchomiono generator zasilany olejem, który znajdował się w pobliżu pomieszczeń mieszkalnych. Policja bada, czy to urządzenie mogło być źródłem śmiertelnego stężenia tlenku węgla. W celu ustalenia dokładnej przyczyny śmierci ofiar zarządzono przeprowadzenie autopsji. Tożsamość zmarłych nie została jeszcze ujawniona.
Gudauri – popularny kurort narciarski
Gudauri to największy i najwyżej położony ośrodek narciarski w Gruzji, znajdujący się na południowym stoku Wielkiego Kaukazu, około 120 kilometrów na północ od stolicy kraju, Tbilisi. Kurort położony jest na wysokości 2200 metrów nad poziomem morza i cieszy się dużą popularnością wśród turystów.
Tlenek węgla to bezbarwny, bezwonny gaz, który może być śmiertelny w przypadku wysokiego stężenia. NHS (Brytyjska Służba Zdrowia) ostrzega, że objawy zatrucia mogą obejmować ból głowy, zawroty głowy, nudności, osłabienie, dezorientację, ból w klatce piersiowej i mięśniach oraz trudności w oddychaniu.
Objawy te mogą nasilać się podczas przebywania w pomieszczeniu z wysokim stężeniem gazu i ustępować po wyjściu na świeże powietrze. W związku z tragedią eksperci przypominają o konieczności regularnego sprawdzania wentylacji i działania urządzeń grzewczych oraz korzystania z czujników tlenku węgla w pomieszczeniach zamkniętych.