W dobie dbania o zdrowy styl życia, ludzie szukają sposobów na poprawę jakości snu. Niedawno w Internecie pojawił się nietypowy trend: taping ust nocą. W tej metodzie chodzi o zaklejenie ust plastrem bądź specjalną taśmą, aby wymusić oddychanie przez nos podczas snu. Celebryci, tj. piłkarz Erling Haaland czy aktorka Gwyneth Paltrow, otwarcie opowiadają się za tą praktyką, co przyciąga uwagę wielu naśladowców, zwłaszcza na Tik Toku. Jednak czy ten nietypowy trend rzeczywiście przynosi korzyści, czy skrywa pewne niebezpieczeństwa?
Na czym polega zaklejanie ust do snu?
Aby zapobiec oddychaniu przez usta w nocy, niektórzy praktykują zaklejanie ust przed pójściem spać paskiem taśmy bądź plastrem. Wymuszone oddychanie przez nos poprawia jakość snu, pozytywnie wpływa na układ odpornościowy i zapobiega chrapaniu. Fani tej metody twierdzą również, że czują się sprawniejsi i bardziej wypoczęci.
Czy oddychanie przez nos jest lepsze od oddychania przez usta?
Kiedy oddychasz przez nos, podczas wdechu powietrze jest podgrzewane i nawilżane. Delikatne włoski w nosie również je oczyszczają. Dodatkowo aktywuje się układ odpornościowy w błonie śluzowej nosa, gdzie wiele patogenów jest zwalczanych, zanim będą miały szansę przeniknąć do organizmu.
Oddychanie przez usta ma tę wadę, że wdychane powietrze wchodzi do organizmu nieogrzane i niefiltrowane. W sytuacjach, gdy gardło wysycha, chłodne powietrze może powodować podrażnienie oskrzeli. Dodatkowo niefiltrowane powietrze ułatwia przenikanie patogenów do organizmu, co zwiększa ryzyko infekcji, takich jak przeziębienie.
Przeczytaj: Przebadano kawy rozpuszczalne dostępne w supermarketach. Najgorszą okazała się znana marka, którą wszyscy chętnie pijemy
Co nauka mówi o zaklejaniu ust?
Lekarze specjalizujący się w leczeniu zaburzeń snu są sceptyczni i nie widzą żadnych korzyści w tapingu ust nocą. Oddychanie nosem jest funkcjonalnie znacznie lepsze niż oddychanie przez usta, ale „nie ma dowodów na to, że zaklejanie ust ma jakikolwiek sens z medycznego punktu widzenia” – mówi Ingo Fietze, kierownik Interdyscyplinarnego Centrum Medycyny Snu w Charité w Berlinie.
Dr. Christine Blume, psycholog i badaczka snu na Uniwersytecie w Bazylei, zbadała trend i znalazła tylko trzy badania na ten temat. Dwa z nich ukazały się w ciągu ostatnich dwóch lat.” – mówi Blume.
Obydwa badania były przeprowadzone na małej grupie, więc ich znaczenie jest nieco ograniczone: „W badaniach szczególnie sprawdzano, czy zaklejanie ust może mieć pozytywny wpływ na pacjentów z tzw. bezdechem sennym (przerwa w oddychaniu w nocy)” – mówi Blume. „Odkryli, że przerwy w oddychaniu, a także chrapanie uległy niewielkiej poprawie po zaklejeniu ust. Jednak lekarze zajmujący się tematem snu twierdzą, że te badania nie wystarczą, aby to jednoznacznie ocenić. „Jeśli ktoś cierpi na bezdech senny powinien zgłosić się do specjalisty, a nie próbować leczyć się samodzielnie, korzystając ze wskazówek z Internetu.”
Kto powinien unikać zaklejania ust?
Tego trendu z całą pewnością nie powinny próbować dzieci oraz osoby cierpiące na choroby takie jak astma, trudności w oddychaniu, alergie, ciężki bezdech senny, przeziębienie czy zatkany nos. Zaklejanie ust może być również nieodpowiednie dla osób cierpiących na stany lękowe lub ataki paniki: „Jest wiele osób cierpiących na choroby przewlekłe, problemy z oddychaniem, problemy z sercem itp. Nie wolno im zaklejać ust taśmą. „Trzeba to powiedzieć bardzo wyraźnie. Potrzebujemy obu dróg oddechowych” – podkreśla Ingo Fietze.
Sprawdź: To dzieje się z Twoim organizmem, jeśli codziennie rano pijesz oliwę z oliwek
Ponadto w ciągu kilkudziesięciu lat pracy w laboratorium snu praktycznie nie było pacjenta, który w nocy oddychałby wyłącznie przez nos lub usta. „Wszyscy zawsze oddychamy przez nos i usta. Tak właśnie jest, gdy śpimy” – mówi Fietze.
Zaklejanie ust do snu przeciwko chrapaniu – nadal aktualne?
Zaklejanie ust tak naprawdę nie jest nowym zjawiskiem. Trend ten istniał w USA dwadzieścia lat temu jako skuteczny sposób na powstrzymanie chrapania. Było to jedyne rozsądne zastosowanie plastra, mówi Fietze: „Jest tylko jeden powód, dla którego zaklejam usta na noc taśmą […], a jest nim zapobieganie chrapaniu. Ponieważ kiedy dolna szczęka opada, gardło się zaciska. A kiedy już mam ochotę chrapać, to rzeczywiście zaczynam chrapać – zwłaszcza leżąc na plecach. Plaster zapobiega opadaniu żuchwy.”
Jednak niemal co drugi chrapiący pacjent, który przychodzi do laboratorium snu Fietze’a, ma problemy z nosem: „Byłoby dla nich koszmarem, gdyby zakleili sobie usta taśmą. Wtedy w ogóle nie mogliby oddychać” – mówi Fietze. Blume również podkreśla: „Jeśli spojrzysz na powody, dla których ktoś w nocy oddycha przez usta, a nie przez nos, to problem polega na tym, że oddychanie przez nos w wielu przypadkach nie działa.”
Sprawdź: Kardiolog ostrzega. Post przerywany może być szkodliwy dla zdrowia serca
Lecz przyczynę chrapania, a nie objawy
Powinno się znaleźć przyczynę tego, dlaczego ktoś w nocy oddycha głównie przez usta. „W wielu przypadkach istnieje możliwość leczenia. Jest to jednak leczenie przyczynowe, a nie objawowe, takie jak taśma, którą w jakiś sposób przykleja się do ust” – mówi Blume. Obecnie istnieją inne metody rozwiązywania problemów z chrapaniem, takie jak szyna dentystyczna.
Źródło: br24.de, polishobserver.com