Wygrali główną nagrodę na loterii. Para z Wielkiej Brytanii – Lara i Roger wygrała główną nagrodę w National Lottery w 2005 roku. Brytyjczycy szybko zaczęli wydawać pieniądze – nowy dom, wakacje i towary luksusowe. Teraz para opowiedziała o tym, jak ogromna wygrana przyniosła im tylko nieszczęście. Oto co stało się zaledwie 8 lat po wygranej.
Czytaj także: Kobieta trafiła „szóstkę” w Lotto. Wygrała 182 miliony, nie dostała nic
Wygrali prawie 2 miliony funtów na loterii
Para wygrała główną wygraną w loterii National Lottery w 2005 roku i zaczęli wydawać pieniądze na nowy dom, wakacje i markowy sprzęt, jednak szybko się to skonczyło – podaje Mirror. Patrząc wstecz, Lara powiedziała, że wygrana na loterii „to nie wszystko, na co wygląda” i stwierdziła, że „większość ludzi kończy gorzej w jakiś sposób”, dodając jednocześnie, że nikt nie ma współczucia, gdy tak się dzieje. W ciągu kilku tygodni Roger kupił Audi za 18 000 funtów, a Lara zarezerwowała dla nich wycieczkę do Dubaju, lot klasą biznes i pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu. „Musieliśmy wydać 15 000 funtów w ciągu dziesięciu dni” – powiedział Roger. „Lubiła torebki, lubiła zakupy. Spędziła dużo czasu w Louis Vuitton” – dodał.
Roger kupował markowe ubrania „aby wyglądać lepiej”, wybielił zęby, wydawał 300 funtów na botoks i ponad 500 funtów na tatuaże – w tym słowo „Lara” na bicepsie – informuje Daily Star. Jednak zaledwie osiem lat po zdobyciu nagrody, w 2013 roku, wszystkie pieniądze pary przepadły, podobnie jak ich związek.
Kiedy para rozstała się po 14 latach małżeństwa, obwiniali się nawzajem za straty finansowe. Lara powiedziała, że przed wygraną na loterii para rzadko się kłóciła, a noc wygranej uczcili curry na wynos i butelką szampana Camelot. Chociaż oboje pochodzili z dobrych rodzin i byli dobrze wykształceni, powiedziała, że nie wiedzieli, jak dbać o pieniądze. Opowiedziała, jak w sylwestra 2010 r. w ich domu w North Yorkshire o wartości 670 000 funtów wybuchł pożar, który strawił budynek, a nieruchomość była niedostatecznie ubezpieczona.
Po 8 latach pieniądze się skończyły
Kiedy przeprowadzili się z powrotem, Lara twierdziła, że znalazła e-mail na komputerze Rogera, w którym prosił przyjaciela o numer telefonu kobiety. „To był najgorszy moment w moim życiu. W archiwum znalazłam rozmowę między Rogerem a jego przyjacielem. Mój mąż prosił o numer telefonu do kobiety, a jego przyjaciel zdawał się go zachęcać. Załamałam się i zadzwoniłam do Rogera z prośbą o wyjaśnienie” – powiedziała Lara w rozmowie z Mail.
Nie przeprosił, gdy się z nim skonfrontowała – twierdzi kobieta. „W ciągu 10 minut wrócił do domu. Przeszedł obok mnie prosto do swojego biura i zaczął pakować walizki. Krzyczał na mnie, a potem po prostu wyszedł” – kontynuowała
„Wpadłam w histerię. Próbowałam się do niego dodzwonić, ale jego telefon nie działał, a kiedy próbowałam skontaktować się z nim na Facebooku, zablokował mnie. Może i byłam dla niego okropna przez tydzień, ale wybaczyłabym mu wszystko, bo go kochałam. Nie wierzę w rozwody, rodzina jest dla mnie wszystkim”.
Twierdzi również, że Roger wysłał SMS-a godzinę później, mówiąc, że wstydzi się tego, co się stało i chce wrócić do domu, ponieważ mają jeszcze większe problemy – nie mają pieniędzy, a on nie ma gdzie mieszkać. Ale Lara odrzuciła jego prośbę i rozstali się na dobre. W międzyczasie Roger powiedział, że wstydzi się e-maili, ale zaprzeczył, że był niewierny.
Źródło: Edinburghlive.co.uk, PolskiObserwator.de