Przejdź do treści

Tyle miesięcznych pensji potrzeba, aby kupić mieszkanie w Europie. Opublikowano nowe dane

30/12/2024 13:59 - AKTUALIZACJA 30/12/2024 13:59
Tyle miesięcznych pensji potrzeba na mieszkanie w europie

Tyle miesięcznych pensji potrzeba na mieszkanie w Europie – Własny dom to dla wielu osób jeden z najważniejszych życiowych celów. Jednakże, w zależności od kraju, koszt zakupu może znacznie różnić się w stosunku do zarobków. Portal EuroNews, w oparciu o najnowszy raport BestBrokers.com przeanalizował koszty mieszkań w poszczególnych krajach Europy. Oto, gdzie w którym z nich pracuje się najkrócej na zakup czterech kątów.

Dom we wloszech pion 1

Tyle miesięcznych pensji potrzeba na mieszkanie w Europie – nowe dane

Dania plasuje się na pierwszym miejscu w Europie pod względem dostępności mieszkań w stosunku do zarobków. Według raportu, aby kupić dom o powierzchni 100 m², przeciętny mieszkaniec Danii musi przeznaczyć równowartość 114 miesięcznych pensji netto. Oznacza to, że oszczędzając całą pensję każdego miesiąca, Duńczyk mógłby kupić dom w niecałe 10 lat. Tak korzystny wynik wynika z wysokich średnich zarobków w kraju, które rekompensują wysokie koszty życia – Dania w 2023 roku była jednym z najdroższych krajów w UE pod względem cen towarów i usług.

Niemcy znajdują się w średnim przedziale rankingu, gdzie zakup domu wymaga 185 miesięcznych wynagrodzeń netto. W praktyce oznacza to, że oszczędzając całą pensję, przeciętny Niemiec potrzebuje ponad 15 lat, aby zgromadzić środki na dom. Niemcy mają stabilny rynek nieruchomości i stosunkowo wysokie średnie zarobki, ale ceny mieszkań, zwłaszcza w dużych miastach takich jak Monachium, Berlin czy Hamburg, znacznie podnoszą średnią. Warto jednak zauważyć, że dostępność kredytów hipotecznych i szerokie możliwości finansowania sprawiają, że Niemcy chętnie inwestują w nieruchomości mimo wysokich cen. Przeczytaj także: 7 miejsc, w których możesz kupić dom za 1 euro

W Polsce na zakup domu o powierzchni 100 m² potrzeba aż 242 miesięcznych pensji netto, co czyni Polskę jednym z trudniejszych krajów Europy pod względem dostępności mieszkań. Przy założeniu, że oszczędzana jest cała pensja, przeciętny Polak potrzebowałby ponad 20 lat na kupno nieruchomości. Tak wysoki wynik wynika z niskich średnich zarobków netto w porównaniu do rosnących cen mieszkań, zwłaszcza w dużych miastach takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław. Pomimo dynamicznego rozwoju rynku nieruchomości i wzrostu płac, dostępność domów pozostaje problemem dla wielu rodzin.

Mieszkańcy Wielkiej Brytanii muszą przeznaczyć równowartość 202 miesięcznych pensji netto, aby kupić dom. To oznacza, że przeciętny Brytyjczyk potrzebuje prawie 17 lat pracy przy założeniu, że oszczędza całą pensję. Wysokie ceny nieruchomości, szczególnie w Londynie i na południu kraju, znacząco wpływają na ten wynik. Mimo relatywnie wyższych zarobków w porównaniu do wielu krajów Europy, rosnące koszty życia oraz brak dostatecznie dużych podwyżek pensji utrudniają realizację marzenia o własnym domu.

Holandia wymaga od swoich mieszkańców zgromadzenia równowartości 154 miesięcznych pensji netto, aby kupić nieruchomość. To oznacza, że średnio potrzeba około 13 lat pracy na zakup domu. Rynek nieruchomości w Holandii charakteryzuje się stabilnością, ale ceny mieszkań są jednymi z wyższych w Europie Zachodniej. Miasta takie jak Amsterdam czy Rotterdam, z dużym napływem nowych mieszkańców i inwestorów zagranicznych, przyczyniają się do podnoszenia średnich cen. Jednak wysokie zarobki i szeroki dostęp do kredytów hipotecznych sprawiają, że Holendrzy mają więcej możliwości finansowych niż mieszkańcy wielu innych krajów Europy Środkowo-Wschodniej.

Gdzie oszczędzanie na dom trwa najdłużej?

Kraje, w których trzeba pracować najdłużej na własne mieszkanie to Słowacja i Czechy. W Słowacji zakup przeciętnego domu o powierzchni 100 m² wymaga 297 miesięcznych wynagrodzeń netto. Oznacza to, że przy odkładaniu połowy pensji potrzeba aż 50 lat, aby pozwolić sobie na własny dom. Podobna sytuacja występuje w Czechach, gdzie ceny nieruchomości są równie wysokie w stosunku do zarobków.

W badaniu pominięto koszty życia, takie jak jedzenie, opieka nad dziećmi czy czynsz, dlatego wyniki mają charakter teoretyczny – informuje EuroNews.com.


Read More