Znany na całym świecie producent plastikowych pojemników, złożył we wtorek (czasu lokalnego) wniosek o upadłość, po 82 latach działalności. To symboliczny koniec pewnej epoki. Gigant z Orlando na Florydzie, zatrudniający 12 000 pracowników na całym świecie, od dawna zmagał się z problemami finansowymi. Tupperware bankrutuje. Głównym powodem bankructwa jest zadłużenie wynoszące około 700 milionów dolarów (prawie 630 milionów euro).
Tupperware bankrutuje. To koniec pewnej epoki
Tupperware to marka, która towarzyszy milionom osób na całym świecie od dziesięcioleci. Jej pojemniki na żywność znajdują się niemal w każdym domu. Mimo swojej popularności, firma jest na skraju bankructwa, a jej produkty mogą wkrótce zniknąć z rynku. Głównymi przyczynami są spadająca sprzedaż oraz rosnące koszty operacyjne. Już w 2023 roku firma ostrzegała, że jej działalność może się zakończyć – informuje BILD. Oczekuje się, że działalność będzie kontynuowana do czasu poszukiwania nabywcy.
Przeczytaj także: Ukraińska spółka przejęła, zamknęła a teraz sprzedaje polską fabrykę – teren czeka na dewelopera
Negocjacje z pożyczkodawcami
W ostatnich miesiącach Tupperware prowadziła negocjacje z pożyczkodawcami, mające na celu sprzedaż firmy i zachowanie jej rozpoznawalnej nazwy. Do czasu znalezienia nowego nabywcy działalność ma być kontynuowana. Mimo wysiłków, aby ratować firmę, przyszłość marki stoi pod dużym znakiem zapytania.
Przestarzały model biznesowy
Założona w 1942 roku, Tupperware zbudowała swoje imperium na sprzedaży bezpośredniej. Ten model doskonale sprawdzał się przez dziesięciolecia, kiedy to „cudowne” produkty Tuppera, takie jak plastikowe miski i kubki, oferowały lekkość i trwałość, jakiej nie miały tradycyjne naczynia ze szkła. Produkty Tupperware były rewolucją w gospodarstwach domowych, przyczyniając się do popularności tworzyw sztucznych w następnych dekadach.
Jednak w dzisiejszych czasach, w erze platform e-commerce, takich jak Amazon, model sprzedaży bezpośredniej, na którym opiera się Tupperware, wydaje się przestarzały. Chociaż produkty firmy wciąż są pożądane, sposób ich dystrybucji nie nadąża za nowoczesnymi oczekiwaniami klientów.
Koniec epoki plastikowych pojemników?
Upadek Tupperware to przede wszystkim efekt niewystarczającej adaptacji do zmieniających się warunków rynkowych, a nie braku zainteresowania produktami. W obliczu rosnącej konkurencji ze strony gigantów e-commerce i zmian w nawykach konsumenckich, tradycyjny model biznesowy Tupperware okazał się niewystarczający. Czy firma znajdzie nabywcę i przetrwa, czy może będziemy świadkami definitywnego końca marki, która przez dekady dominowała w naszych kuchniach?