Przejdź do treści

Kobieta trzy lata nie włączała ogrzewania zimą. Oto jak przetrwała chłodne miesiące

25/11/2024 18:30 - AKTUALIZACJA 27/11/2024 16:32
Trzy lata bez włączania ogrzewania

Według badań przeprowadzonych przez USwitch, ponad 1,7 miliona gospodarstw domowych w Wielkiej Brytanii planuje nie włączać ogrzewania tej zimy. W obliczu rosnących kosztów życia coraz więcej osób decyduje się na radykalne kroki, aby ograniczyć wydatki. Dla Catherine Renton, samotnej najemczyni, oszczędzanie na ogrzewaniu stało się nie tylko koniecznością, ale i sposobem na życie. Jak udało jej się przetrwać trzy lata, a dokładnie zimy, bez włączania ogrzewania? Oto jej sposób.

Trzy lata bez włączania ogrzewania

Trzy lata bez włączania ogrzewania

Catherine zamieszkała w swoim mieszkaniu latem 2021 roku, jeszcze zanim ceny energii zaczęły gwałtownie rosnąć. W ciągu kilku miesięcy jej rachunki za prąd wzrosły z 40 do 120 funtów miesięcznie, co zmusiło ją do szukania alternatywnych sposobów na utrzymanie ciepła. Mieszkając na drugim piętrze, korzysta z naturalnego ciepła płynącego z mieszkań sąsiadów. Jest zdrowa i aktywna, co pomaga jej lepiej znosić niskie temperatury. Kluczowym elementem przetrwania zimy okazały się warstwy odzieży termicznej, gorące napoje i elektryczny koc – rozwiązanie, które znacząco zmniejsza potrzebę korzystania z grzejników.
Sprawdź: Zakaz palenia drewnem. Pierwsze miasto wprowadza rewolucję w ogrzewaniu domowym

Catherine podzieliła się także swoimi trikami na utrzymanie ciepła bez zwiększania rachunków. Z czasem nauczyła się zabezpieczać okna folią izolacyjną, tworzyć ręcznie wykonane wywietrzniki i wprowadzać do mieszkania dodatkowe źródła ciepła, takie jak jej pies – cocker spaniel, który ogrzewa ją swoją obecnością. Eksperci, z którymi rozmawiał serwis The i, potwierdzają skuteczność takich metod.

Bill Harkness, specjalista od okien, zwraca uwagę, że około 10% ciepła ucieka przez okna. Poleca użycie folii termicznej, która jest tania i łatwa do zamontowania. Warto także zainwestować w zasłony termoizolacyjne i korzystać z naturalnego światła słonecznego, otwierając zasłony w ciągu dnia.

Skutki zdrowotne życia w zimnym mieszkaniu

Choć Catherine podkreśla, że jej domowe 16°C jest „znośne”, eksperci ostrzegają przed zagrożeniami wynikającymi z życia w niskich temperaturach. Według NHS osoby starsze, mające problemy z mobilnością lub choroby serca czy płuc, powinny utrzymywać temperaturę w pomieszczeniach na poziomie co najmniej 18°C.

Dr Deepali Misra-Sharp, lekarz rodzinny z Birmingham, ostrzega, że zimno wpływa negatywnie na układ krążenia, zwiększając ryzyko zawałów serca. Może również osłabiać układ odpornościowy, co sprawia, że organizm trudniej radzi sobie z infekcjami.

Joanna O’Loan z Energy Saving Trust zaleca skoncentrowanie się na ogrzewaniu jednego pomieszczenia i zamykaniu drzwi wewnętrznych, aby ograniczyć straty ciepła. Dodatkowo poleca stosowanie dywanów, które izolują od zimnej podłogi, oraz używanie elektrycznych koców, aby ogrzać łóżko przed snem. Materiały takie jak flanela czy polar na pościeli mogą również znacznie zwiększyć komfort w chłodniejsze noce.
Sprawdź: Butelka wody przy kaloryferze: sekret hydraulika na lepsze ogrzewanie i niższe rachunki

Czy warto?

Choć życie w nieogrzewanym mieszkaniu wymaga wielu wyrzeczeń, Catherine udowadnia, że jest to możliwe, choć nie dla każdego. Jej doświadczenia pokazują, że dzięki odpowiedniej organizacji i pomysłowości można znacząco zmniejszyć rachunki za energię. Niemniej jednak, jak podkreślają eksperci, priorytetem powinno być zawsze zdrowie i bezpieczeństwo, zwłaszcza w przypadku osób starszych i bardziej narażonych na skutki zimna.

Czy warto podjąć takie wyzwanie? Decyzja należy do każdego z nas, ale warto pamiętać, że kluczem do przetrwania zimy w niższych temperaturach jest nie tylko oszczędność, ale także odpowiedzialne podejście do własnego zdrowia i komfortu.
Przeczytaj także: Szwedzki sposób na ciepły dom – 28°C przez cały rok bez kaloryferów

Read More