Wkrótce wieczory spędzane przy trzaskającym ogniu w kominku mogą przejść do historii – przynajmniej w holenderskim mieście Utrecht. Władze tej gminy, dążąc do neutralności węglowej, planują całkowity zakaz kominków i pieców na drewno oraz pellet do 2030 roku. Decyzja ta ma służyć poprawie jakości powietrza i zdrowia mieszkańców.
Zakaz kominków i pieców na drewno
Podczas październikowego posiedzenia rady miejskiej Utrechtu poruszono kwestię negatywnego wpływu pieców na drewno na zdrowie publiczne. Jak wyjaśnił dziennik Volkskrant, według Krajowego Instytutu Zdrowia Publicznego i Środowiska (RIVM), spalanie drewna odpowiada za około 25% emisji pyłów drobnych w Holandii.
Sprawdź: Oto idealna temperatura w domu zimą, aby zaoszczędzić na rachunkach
„Dym z drewna uwalnia szkodliwe substancje, które trafiają do powietrza i naszych płuc. To niekorzystne zarówno dla ludzi, jak i środowiska. Szczególnie narażone są dzieci, osoby starsze oraz cierpiące na choroby układu oddechowego. Dlatego apelujemy: pozostawcie ogień wygaszony. Dzięki temu zagwarantujemy czystsze powietrze w mieście” – podkreśla komunikat na stronie internetowej Utrechtu.
Porównanie z dieslem
Nie tylko Utrecht bije na alarm. W 2021 roku podobne ostrzeżenia pojawiły się we Francji. Ministerstwo Transformacji Ekologicznej wskazało, że spalanie drewna emituje zanieczyszczenia takie jak tlenek węgla czy tlenki azotu. Cząstki drobne, wytwarzane podczas ogrzewania domowego, mogą powodować raka, choroby układu oddechowego i sercowo-naczyniowego. Największym problemem są otwarte paleniska – dwie godziny palenia w kominku równają się emisji z przejechania 2 000 kilometrów starym samochodem z silnikiem diesla.
Choć w innych krajach europejskich podejście do problemu jest różne – na przykład w Danii wymienia się tylko piece wyprodukowane przed 2003 rokiem – Utrecht postanowił działać bardziej zdecydowanie. Jeśli plan zostanie zatwierdzony, do 2030 roku wszystkie piece na drewno i pellet, niezależnie od typu, znikną z domów. Od stycznia 2024 roku niemożliwe będzie instalowanie nowych kominów w budynkach mieszkalnych, a spalanie drewna na zewnątrz, np. w grillach czy piecach do pizzy, stanie się nielegalne.
Przeczytaj także: Kobieta trzy lata nie włączała ogrzewania zimą. Oto jak przetrwała chłodne miesiące
Podzielone opinie mieszkańców
Propozycja wzbudza jednak kontrowersje. Według sondażu zamówionego przez urząd miasta, około połowa mieszkańców sprzeciwia się planowanym ograniczeniom. Wiceburmistrz Utrechtu, cytowana przez Courrier International, uważa jednak, że zmiana nawyków jest możliwa: „Kiedyś zakaz palenia papierosów w kawiarniach również wydawał się nie do pomyślenia, a dziś nikogo już to nie dziwi”.
Czy Utrecht stanie się pionierem w tej dziedzinie? Jeśli tak, miasto z 375 tysiącami mieszkańców może zapisać się na kartach historii jako pierwsza gmina na świecie, która podjęła tak radykalne kroki w walce o czystsze powietrze.