Remi Lucidi nie żyje. To 30-letni Francuz, znany w mediach społecznościowych jako Remi Enigma. Był znany ze swoich śmiałych wyczynów na wieżowcach na całym świecie. Spadł z 68. piętra z wieżowca Tregunter Tower.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Tragedia polskiej rodziny: Tir uderzył w ich dom, stracili wszystko
Remi Lucidi nie żyje. Droga do osiągnięcia kolejnego celu stała się tragedią
Jak informuje Corriere, Lucidi potajemnie wchodził do budynków, aby realizować swoje marzenie o zebraniu jak największej liczby doświadczeń związanych ze sportami ekstremalnymi. Upubliczniał to potem na swoich profilach społecznościowych za pomocą selfie. Feralnego dnia, w którym chciał spełnić swój kolejny cel, stał na 68. piętrze, na wysokości 220 metrów wieżowca Tregunter Tower. To blok mieszkalny w ekskluzywnej dzielnicy Mid-Levels w Hongkongu.
>>> Publikacja zdjęć dzieci w sieci. Dlaczego jest niebezpieczna i jak jest to powiązane z rozwojem sztucznej inteligencji?
Remi Enigma zginął po upadku z 68. piętra
W zeszłą sobotę około godziny 18:00 influencer dotarł do Tregunter Tower i wszedł do budynku, twierdząc, że odwiedza przyjaciela na 40. piętrze. Pracownik ochrony, podejrzewając wiarygodność wersji Lucidiego, skontaktował się z jego rzekomym przyjacielem. Ten zaprzeczył, jakoby znał Remiego Lucidiego. Całość rozegrała się w ciągu kilku chwil, podczas których lekkomyślny akrobata wsiadł do windy i zniknął, kierując się na najwyższe piętro budynku. Ostatnią osobą, która widziała go żywego, była sprzątaczka, która opowiadała, jak „akrobata gorączkowo stukał w szybę”. Być może wołał o pomoc. Dochodzenie policyjne jest w toku.
Źródło: corriere.it, PolishObserver.com