Radioaktywne dziki w Europie: Przez długi czas uważano, że radioaktywne dziki w Europie Środkowej to długotrwałe efekty wybuchu w Czarnobylu. Jednak najnowsze badania pokazują, że problem radioaktywności w ich ciałach ma inną przyczynę. Zespół naukowców opublikował wyniki swoich badań w czasopiśmie Environmental Science and Technology.
Radioaktywne dziki w Europie
Po katastrofie w Czarnobylu, która miała miejsce w 1986 roku, substancje radioaktywne rozprzestrzeniły się w całej Europie Środkowej, w tym dotarły do Niemiec. Znaczne ilości opadu promieniotwórczego nagromadziły się w glebie i przedostały do roślin oraz grzybów. Skażone zostały również dzikie zwierzęta, takie jak jelenie i dziki. W związku z tym zdecydowanie odradzano spożywanie dziczyzny. Z czasem poziom promieniowania w mięsie jeleni i saren znacznie spadł. Jednak dziki nadal pozostawały silnie skażone – eksperci nazwali to „paradoksem dzika”. Teraz, dzięki najnowszym badaniom, zagadka została w końcu rozwiązana.
>> Toksyczne gąsienice w Wielkiej Brytanii. Nie wolno ich lekceważyć!
Główną przyczyną nie jest awaria w Czarnobylu
Sprawą zajał się zespół badaczy pod kierownictwem radioekologa Georga Steinhausera z Uniwersytetu w Lipsku i Politechniki Wiedeńskiej. Doszedł on do wniosku, że główną przyczyną wysokiego poziomu narażenia dzików na radioaktywny izotop nie jest awaria w Czarnobylu.
Winowajcą są prawdopodobnie naziemne testy bomb atomowych w latach 60-tych. Zespół naukowców opublikował wyniki swoich badań w czasopiśmie Environmental Science and Technology. Przeanalizowali oni próbki mięsa dzików z różnych regionów Bawarii.
Pochodzenie substancji radioaktywnej w mięsie dzika
Aby określić pochodzenie substancji radioaktywnej w mięsie dzika, naukowcy postanowili zbadać dwa rodzaje izotopów promieniotwórczych: cezu-137 i cezu-135. W przypadku katastrofy w Czarnobylu najbardziej rozpowszechnionym izotopem był cezu-137, natomiast w przypadku testów broni jądrowej w latach sześćdziesiątych XX wieku – cezu-135. Badanie wykazało, że znaczna część cezu w mięsie (w około 68% próbek) pochodziła z testów broni jądrowej.
Ale dlaczego po tak długim czasie mięso dzika jest nadal radioaktywne? Naukowcy znaleźli odpowiedź również na to pytanie. Może to być związane z pewnym grzybem.
Radioaktywne grzyby
Naukowcy odkryli, że przyczyną problemu mogą być radioaktywne grzyby. Rosnące pod powierzchnią ziemi jeleniaki sarnie gromadzą cez. Wszystkożerne dziki w swojej diecie mają również te grzyby.
>> Do Europy dotarł nowy gatunek robaków. Eksperci ostrzegają przed zagrożeniem dla ekosystemu
Cez w grzybach rozkłada się znacznie wolniej niż w innych organizmach. Ponadto radioaktywny izotop trafia do nich z dużym opóźnieniem. „Cez przemieszcza się przez glebę bardzo powoli, czasami nawet o jeden milimetr rocznie” – wyjaśnia Georg Steinhauser. Jeleniaki sarnie, które znajdują się na głębokości od 20 do 40 centymetrów, dopiero teraz zaczęły wchłaniać cez. Zdaniem naukowców, może to być wyjaśnieniem niezmiennie wysokiego poziomu radioaktywności w mięsie dzika na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci. Z tego samego powodu Steinhauser i jego zespół nie spodziewają się w najbliższej przyszłości spadku poziomu skażenia radioaktywnego u dzików. Proces tak naprawdę dopiero się zaczął i potrwa kolejne lata.
Źródło: dw.com, PolishObserver.com