Na co stać Polaków? Sytuacja finansowa Polaków ulega poprawie – mogą sobie pozwolić na więcej niż w poprzednich latach. Wzrost siły nabywczej w Polsce świadczy o zwiększającej się zamożności społeczeństwa. Czy jednak możemy już porównać się do krajów Europy Zachodniej? Nowe dane z raportu “GfK Purchasing Power Europe 2024” pokazują, gdzie Polska plasuje się na tle innych krajów.
Siła nabywcza w Polsce na tle innych państw w Europie
Według najnowszego raportu, Polska zajmuje 27. miejsce spośród 42 europejskich państw pod względem siły nabywczej. Siła nabywcza Polaków jest o 33% niższa niż średnia europejska, co pokazuje, że mimo poprawy sytuacji, nadal pozostajemy poniżej średniego poziomu zamożności na kontynencie. Średnia siła nabywcza na mieszkańca Polski wynosi obecnie 12 561 euro, co wciąż jest wynikiem niższym o 33% od średniej europejskiej, wynoszącej 18 768 euro. Siła nabywcza to miara dochodu rozporządzalnego, który pozostaje do dyspozycji po odliczeniu podatków oraz składek na cele charytatywne, a także obejmuje otrzymane świadczenia państwowe. Przeczytaj także: Tyle będzie wynosić na rękę płaca minimalna w Polsce od 1 stycznia 2025 roku
Różnice regionalne w Polsce
Choć średnia siła nabywcza Polaków wzrosła, wciąż widoczne są ogromne różnice między regionami. Warszawa pozostaje liderem z wynikiem wynoszącym 19 878 euro na mieszkańca, co jest o 58% więcej niż średnia krajowa. Kolejne miejsca zajmują Sopot (19 084 euro), Wrocław (ponad 17 000 euro) oraz Katowice (ponad 16 000 euro). Na końcu rankingu znajduje się powiat kolneński, gdzie siła nabywcza wynosi jedynie 7 123 euro na mieszkańca. Różnice te pokazują, jak duże jest zróżnicowanie poziomu życia w Polsce.
Kraje europejskie z najwyższą siłą nabywczą
Na szczycie rankingu siły nabywczej znajdują się Liechtenstein, Szwajcaria i Luksemburg. W Liechtensteinie średnia siła nabywcza na mieszkańca wynosi 70 180 euro, co stanowi aż 373,9% unijnej średniej. Szwajcaria z wynikiem 52 566 euro oraz Luksemburg z 41 785 euro również znacznie przewyższają średnią europejską. Polska, mimo poprawy swojej pozycji, nadal pozostaje daleko za najzamożniejszymi krajami Europy Zachodniej. Wyprzedzamy jednak takie kraje jak Bułgaria, Rumunia czy Węgry, co świadczy o stopniowej poprawie sytuacji.
Przeczytaj także: 15 polskich marek znanych na całym świecie. Znasz je z codziennego życia
Agnieszka Szlaska-Bąk z GfK podkreśla, że mimo poprawy ogólnego poziomu życia, Polska nadal zmaga się z dużymi dysproporcjami między regionami. W 2024 roku tylko 85 powiatów w kraju ma ponadprzeciętną siłę nabywczą, podczas gdy reszta wciąż pozostaje poniżej średniej krajowej. W porównaniu do zeszłego roku, powiat warszawski zachodni awansował na 10. miejsce, wyprzedzając Tychy, które spadły na 12. pozycję.
Wzrost siły nabywczej w Europie
W 2024 roku wiele krajów europejskich odnotowało wzrost siły nabywczej. Wielka Brytania awansowała o trzy pozycje, zajmując 7. miejsce z wynikiem 28 086 euro, co stanowi 149,6% średniej unijnej. Irlandia oraz Słowacja również zanotowały znaczące wzrosty w rankingu. Polska, mimo poprawy, wciąż musi zmierzyć się z wyzwaniami, aby dogonić najzamożniejsze państwa kontynentu.
Warto zauważyć, że średnia siła nabywcza na mieszkańca w Europie wynosi obecnie 18 768 euro, co oznacza wzrost o 3,9% w porównaniu do skorygowanych wartości z poprzedniego roku. Łączna siła nabywcza Europejczyków w 2024 roku wynosi około 12,9 biliona euro, co przeznaczane jest na żywność, mieszkanie, usługi, koszty energii, ubezpieczenia, wakacje, mobilność i zakupy konsumenckie.
Przeczytaj także: Czy Polska wyprzedzi Wielką Brytanię? Sukces polskiej gospodarki może być wzorem do naśladowania
Czy Polska dogoni Zachód?
Wzrost siły nabywczej w Polsce świadczy o tym, że kraj stopniowo zbliża się do poziomu zamożności Europy Zachodniej. Dalsza poprawa sytuacji materialnej Polaków może przyczynić się do lepszej pozycji w rankingu w kolejnych latach, ale wiele zależy od tempa rozwoju gospodarczego oraz skuteczności działań mających na celu zmniejszenie różnic między regionami.
Rzut oka na mapę Europy pokazuje, że kontynent nadal dzieli się pod względem zamożności na bogaty Zachód i biedniejsze Wschód oraz Południe. Najniższą siłę nabywczą odnotowano w Kosowie, Białorusi i Ukrainie, gdzie wynosi ona zaledwie 2 878 euro, czyli 15% średniej unijnej. Pomimo wzrostu siły nabywczej w Europie, różnice między krajami są nadal znaczące i odzwierciedlają podziały geograficzne oraz gospodarcze kontynentu.