– Nieodpowiedzialność turystów na Teneryfie kosztuje nie tylko ogromne pieniądze, ale przede wszystkim naraża zdrowie ratowników, którzy często muszą ryzykować własne życie, by ratować lekkomyślnych wędrowców. Choć pogoda na wyspie zazwyczaj sprzyja, na szczycie wulkanu Teide warunki mogą zmieniać się błyskawicznie – spadki temperatury, silny wiatr czy nagłe załamanie pogody stanowią realne zagrożenie dla nieprzygotowanych turystów. Władze Teneryfy postanowiły powiedzieć „dość” i wprowadzić surowe kary finansowe, by zniechęcić do tak nieodpowiedzialnego zachowania. Czy nowe przepisy nauczą turystów większej rozwagi?
Na Teneryfie, jednej z najpopularniejszych Wysp Kanaryjskich , nawet zimą temperatury rzadko spadają poniżej 15°C. Jednak piękne widoki i łagodny klimat mogą być zwodnicze – szczególnie w rejonie wulkanu Teide, gdzie temperatura na szczycie (3 715 m n.p.m.) spada poniżej zera, a warunki pogodowe mogą zmieniać się w ciągu kilku minut. Mimo to nie brakuje śmiałków w klapkach czy krótkich spodenkach, którzy próbują zdobyć ten najwyższy szczyt Hiszpanii. Skutki? Lawinowy wzrost liczby akcji ratunkowych i coraz większe koszty dla lokalnych służb.
Mandaty dla turystów na Teneryfie – 1 800 euro za nieodpowiednie ubranie
Jak donosi portal „Teneriffa News”, władze Teneryfy postanowiły walczyć z problemem. Blanca Pérez, minister odpowiedzialna za bezpieczeństwo, zapowiedziała wprowadzenie surowych sankcji finansowych dla nieodpowiedzialnych turystów. Kara ma składać się z dwóch elementów: opłaty za akcję ratunkową w wysokości 1 200 euro oraz grzywny do 600 euro za lekkomyślne zachowanie, takie jak wędrówka w nieodpowiednim obuwiu czy ubraniu. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Od 1 stycznia 2025 Szwajcaria zakazuje zakrywania twarzy – nowe przepisy i kary do 1000 franków
Przykład? Niedawno 77-osobowa grupa turystów została ewakuowana z wulkanu, ponieważ mimo ostrzeżeń przed silnymi opadami deszczu postanowili wyruszyć na szlak. Kiedy utknęli na stacji kolejki linowej, konieczna była interwencja służb ratunkowych, co naraziło ratowników na niebezpieczeństwo i spowodowało znaczne wydatki.
Nowe przepisy mają na celu nie tylko zmniejszenie liczby akcji ratunkowych, ale także promowanie większej odpowiedzialności wśród turystów. Władze wyspy podkreślają, że chcą, aby odwiedzający lepiej przygotowywali się do wypraw i byli świadomi ryzyka, jakie niosą ze sobą wysokogórskie wędrówki. „To nie jest kara dla turystów, ale narzędzie, które ma uczyć odpowiedzialności” – tłumaczą urzędnicy.
Przeczytaj także: Nowa metoda unikania mandatów z fotoradarów. Co grozi za jej stosowanie?
Choć wielu mieszkańców wyspy popiera nowe przepisy, nie brakuje głosów krytycznych. Niektórzy obawiają się, że tak surowe kary mogą odstraszyć turystów i negatywnie wpłynąć na lokalną gospodarkę, która w dużej mierze opiera się na przyjezdnych. Inni zwracają uwagę, że problemem jest brak informacji – wielu turystów nie zdaje sobie sprawy, jak niebezpieczne mogą być warunki na Teide.