Zabrała zmarłego do banku, aby uzyskać wypłatę pożyczki – Kamery oddziału bankowego zarejestrowały moment, kiedy kobieta wciska długopis nieżyjącemu już mężczyźnie, siedzącemu na wózku inwalidzkim. „Wujku, słuchasz? Musisz to podpisać. Nie mogę podpisać za ciebie” – mówiła, zwracając się do zmarłego. Do surrealistycznego zdarzenia doszło wczoraj w jednym z największych miast Brazylii.
Zabrała zmarłego do banku, aby uzyskać wypłatę pożyczki
Zdarzenie miało miejsce w Bangu, dzielnicy w zachodniej części Rio de Janeiro. Media opublikowały nagranie, na którym widać, jak kobieta wchodzi do banku, pchając wózek inwalidzki z nieruchomo siedzącym mężczyzną. Następnie przy okienku wpycha mu długopis do ręki. Pracownik banku, będący świadkiem tej sceny, powiedział kobiecie: „Nie sądzę, że to jest legalne. Ten pan nie wygląda dobrze, jest bardzo blady.” Odpowiedziała: „On zawsze tak wygląda”, po czym zwracając się do zmarłego, dodała: „Jeśli nie czujesz się dobrze, mogę cię zabrać do szpitala. Czy chcesz znowu wrócić do szpitala?”
Przeczytaj: Tajna sztuczka przy bankomacie. Oto co się stanie jeśli wpiszesz PIN od tyłu
Pracownicy banku zaczęli filmować parę, aż w końcu wezwali pogotowie i policję. Kamery zarejestrowały, że kobieta trzymając głowę zmarłego emeryta mówiła do niego. „Wujku, czy ty mnie słuchasz? Musisz to podpisać, nie mogę tego zrobić za Ciebie”. Surrealistyczne wydarzenie miało miejsce wczoraj po południu. Wezwani na miejsce ratownicy medyczni potwierdzili, że zmarły emeryt, Paulo Roberto Braga, lat 68, zmarł kilka godzin wcześniej.
Kobieta, która zabrała ciało do banku, została zidentyfikowana jako Érika de Souza Vieira Nunes, lat 42. W swoim oświadczeniu podała, że jest siostrzenicą i opiekunką starszego mężczyzny. Policja jednak na podstawie dokumentów wykazała, że jest ona kuzynką mężczyzny. Mieszkali niedaleko i byli sąsiadami. Czytaj dalej poniżej
Szef policji, Fabio Luiz, potwierdził po aresztowaniu, że Braga już nie żył, gdy przewieziono go do banku. Dodał: „Dochodzenie ma na celu ustalenie tożsamości pozostałych członków rodziny oraz ustalenie, czy mężczyzna żył w chwili udzielenia pożyczki”. Lokalne media podają, że wniosek o pożyczkę na kwotę 17 000 reali brazylijskich (równowartość około 3 000 euro), złożono do banku około miesiąc wcześniej. Prawdopodobnie wczoraj miała zostać ona wypłacona.
Źrodło: Oglobo.globo.com/rio, PolishObserver.com