Wielka Brytania jest w szoku. Włamanie do domu brytyjskiego następcy tronu. Zamaskowani włamywacze wspięli się na prawie dwumetrowe ogrodzenie, podczas gdy książę William, jego żona Kate i trójka dzieci spali. Do zdarzenia doszło 13 października o godzinie 23:45, ale dopiero teraz ujawniono sprawę. Według doniesień mediów, dwóch mężczyzn miało ukraść pick-upa i quada, a następnie sforsować bramę w trakcie ucieczki. Policja wszczęła śledztwo, ale nie dokonano jeszcze aresztowań. Do zdarzenia doszło po wycofaniu uzbrojonych funkcjonariuszy przed wejściami do zamku Windsor. Decyzję tę uzasadniono brakiem wykwalifikowanych urzędników służby cywilnej. Oto co do tej pory dokładnie ustalono.
Włamanie do domu brytyjskiego następcy tronu
76-letni król i Camilla nie byli obecni w noc włamania. Karol III w tym czasie miał przebywać w Szkocji, a jego żona w Indiach. Mówi się jednak, że książę William, jego żona, księżna Kate oraz ich dzieci George, Charlotte i Louis w chwili popełnienia przestępstwa spali w Adelaide Cottage w Windsorze. Do włamania doszło bardzo blisko domu księcia Williama i jego rodziny. Mówi się, że podczas ucieczki włamywacze wykorzystali skradzioną furgonetkę do zniszczenia bramy bezpieczeństwa znajdującej się najbliżej wyjścia z Adelaide Cottage.
Przeczytaj także: Kate i William: książę przekazał wspaniałą wiadomość
„Otrzymaliśmy zgłoszenie o włamaniu do nieruchomości znajdującej się w Crown Estate niedaleko autostrady A308 w Windsorze” – potwierdził rzecznik policji w Thames Valley. „Intruzi weszli do budynku gospodarczego i ukradli czarnego pick-upa Isuzu oraz czerwonego quada. Następnie uciekli w kierunku Old Windsor/Datchet” – podała policja.
„Musieli wiedzieć, że pojazdy są tam przechowywane, zanim się włamali, i wiedzieli, kiedy jest najlepszy czas na ucieczkę i nie dać się złapać” – powiedziało anonimowe źródło w rozmowie z „British Sun”. Włamywacze prawdopodobnie obserwowali posiadłość od dłuższego czasu. Do zdarzenia doszło po wycofaniu uzbrojonych funkcjonariuszy przed wejściami do zamku Windsor. Decyzję tę uzasadniono brakiem wykwalifikowanych urzędników służby cywilnej. Rzecznik księcia i księżnej Walii odmówił komentarza.
Poprzednie incydenty związane z bezpieczeństwem w zamku Windsor miały miejsce w Boże Narodzenie 2021 r., kiedy to intruz uzbrojony w kuszę wspiął się na płot i twierdził, że chce zabić królową. Jaswant Singh Chail został skazany na dziewięć lat więzienia za zdradę stanu. W lutym w ogrodach otaczających apartamenty zamku królewskiego w Windsorze znaleziono nieuzbrojonego mężczyznę. Mężczyznę aresztowano pod zarzutem wtargnięcia i zatrzymano na podstawie ustawy o zdrowiu psychicznym.