Już wkrótce kierowcy przekraczający granicę z Wielką Brytanią mogą stanąć w obliczu poważnych wyzwań. Nowe przepisy, które wejdą w życie od listopada, zwiastują gigantyczne korki. Czas oczekiwania na przeprawę promową do Francji może wydłużyć się nawet do 15 godzin. Port w Dover, będący jednym z kluczowych punktów transportowych, przygotowuje się na paraliż ruchu. Brytyjski rząd zapowiedział, że wprowadzi specjalne środki na drogach dojazdowych do portu. Oto, o czym powinni wiedzieć wszyscy podróżni.
W listopadzie 2024 roku wejdzie w życie Europejski System Wjazdu/Wyjazdu (EES), który wprowadza surowe kontrole dla podróżnych z Wielkiej Brytanii oraz państw spoza UE. W ramach tych zmian podróżni będą musieli rejestrować się na granicy, oddając odciski palców oraz wykonując zdjęcia, co budzi obawy o poważne zakłócenia w ruchu.
Wielka Brytania przygotowuje się na zmiany na granicach
Jednym z kluczowych powodów wprowadzenia środków zapobiegawczych są obawy o możliwe 15-godzinne korki na drogach w hrabstwie Kent, które mogą powstać, gdy zacznie obowiązywać nowy system graniczny. Kontrola graniczna w ramach ESS może zająć co najmniej dwie minuty na osobę, co w skali tysięcy podróżnych może wywołać poważne zatory.
Aby uniknąć długich kolejek i korków, szczególnie w godzinach szczytu, samochody mają być gromadzone w specjalnych strefach w okolicach portu w Dover. Tymczasowe miejsca postojowe zostaną zlokalizowane także w pobliżu popularnych dróg w hrabstwie Kent. Rozważana jest także możliwość, aby kierowcy w porcie w Folkestone mogli wysiąść z samochodów i zarejestrować się w terminalu, co zmniejszy ryzyko powstawania długich kolejek.
Przeczytaj także: Od 16 września Niemcy wprowadzają pełne kontrole graniczne! Oto, co to oznacza dla podróżnych
Rząd Wielkiej Brytanii współpracuje z właścicielami gruntów i lokalnymi władzami, aby zapewnić, że infrastruktura będzie gotowa na czas wprowadzenia nowych przepisów.
Pod koniec sierpnia rząd ogłosił, że przeznaczy 10,5 mln funtów na przygotowania do nadchodzących kontroli granicznych podaje gbnews.com. Środki te mają być podzielone pomiędzy port Dover, Eurostar oraz Eurotunnel, z każdym portem otrzymującym po 3,5 mln funtów na wdrożenie odpowiednich technologii i systemów, które pomogą obsłużyć kontrole EES.
Przeczytaj też: Czy brytyjska emerytura przysługuje automatycznie po osiągnięciu wieku emerytalnego?
Środki podjęte w ramach przygotowań do nowych przepisów granicznych mają na celu złagodzenie ryzyka zakłóceń i chaosu. Zmiany te są efektem Brexitu, który sprawił, że Wielka Brytania nie jest już częścią unijnej strefy swobodnego przepływu osób. W obliczu wprowadzenia surowszych kontroli, rząd brytyjski stara się stworzyć warunki, które minimalizują negatywne skutki dla podróżnych oraz lokalnej infrastruktury.