Przejdź do treści

Stany Zjednoczone sprzeciwiają się określeniu „rosyjska agresja” w deklaracji G7 nt. Ukrainy

21/02/2025 16:38 - AKTUALIZACJA 21/02/2025 16:38
USA sprzeciwiają się określeniu "rosyjska agresja"

Stany Zjednoczone sprzeciwiają się określeniu „rosyjska agresja” w deklaracji G7 w kontekście trzeciej rocznicy inwazji Rosji na Ukrainę – informuje “Financial Times”. Sprzeciw może podważyć dotychczasową jednolitą linię polityczną zachodnich przywódców wobec wojny – podaje „FT”.

USA sprzeciwiają się określeniu „rosyjska agresja” w deklaracji G7

Od 2022 roku państwa G7 rokrocznie wydawały oświadczenia z okazji rocznicy rosyjskiej napaści, w których jednoznacznie określano Rosję jako agresora. W tym roku administracja amerykańska domaga się zmiany dotychczasowej narracji i usunięcia tego określenia. “Financial Times” wskazuje, że amerykańscy urzędnicy forsują bardziej neutralny język, określając wojnę mianem “konfliktu na Ukrainie”.

Niepewna pozostaje obecność prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na zaplanowanym na poniedziałek wirtualnym szczycie G7. Dziennik zaznacza, że administracja Donalda Trumpa wyraża coraz większy dystans wobec Zełenskiego, co znalazło odzwierciedlenie w wypowiedziach prezydenta USA, który nazwał go “dyktatorem” oraz sugerował powrót Rosji do G7. Czytaj dalej poniżej

Według “FT” amerykański doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Waltz oskarżył Ukrainę o “nieakceptowalne” zniewagi wobec prezydenta USA i domagał się ustępstw Kijowa, w tym udostępnienia Stanom Zjednoczonym zasobów minerałów krytycznych. Trump miał wyrazić frustrację z powodu odmowy Ukrainy w sprawie przekazania USA połowy tych zasobów.
Przeczytaj także: Z powodu Trumpa Google zmienia nazwę części Atlantyku

Tymczasem kanadyjska minister spraw zagranicznych Mélanie Joly jednoznacznie zapowiedziała, że nie ma mowy o dopuszczeniu Rosji do G7 podczas zaplanowanego na czerwiec spotkania grupy w Kanadzie. Podziały w ramach G7 mogą jednak osłabić wspólny front Zachodu w sprawie Ukrainy.

Państwa G7, do których należą USA, Kanada, Francja, Japonia, Niemcy, Włochy i Wielka Brytania, od początku wojny wspierały Ukrainę sankcjami wobec Rosji oraz pomocą finansową i militarną. Jednak polityka nowej administracji USA może zwiastować zmianę dotychczasowego podejścia do konfliktu, co budzi niepokój wśród europejskich sojuszników Ukrainy.

Read More