Choć suszenie ubrań na grzejniku wydaje się prostym sposobem na zaoszczędzenie czasu podczas zimowych miesięcy, niewielu zdaje sobie sprawę, że ta praktyka może mieć ukryte koszty, zarówno dla portfela, jak i zdrowia. W dobie rosnących cen energii, poszukiwanie domowych rozwiązań, które teoretycznie przynoszą oszczędności, często prowadzi do paradoksalnych efektów. Eksperci ostrzegają, że ta z pozoru niewinna metoda może w rzeczywistości zwiększać zużycie energii oraz sprzyjać powstawaniu niekorzystnych warunków wewnętrznych, takich jak podwyższona wilgotność, kondensacja, a nawet rozwój pleśni.
Suszenie ubrań na grzejniku: wyższe rachunki i nie tylko
Jordan Chance, ekspert z firmy PlumbNation, w rozmowie z dailyrecord.co.uk, zwraca uwagę, że suszenie ubrań na kaloryferach może znacząco zwiększyć koszty związane z ogrzewaniem domu. Dlaczego? Kiedy rozkładamy mokre ubrania na grzejniku, blokujemy przepływ ciepła do pomieszczenia. W rezultacie, kaloryfery nie są w stanie efektywnie ogrzać przestrzeni, przez co system grzewczy, np. centralne ogrzewanie, musi pracować intensywniej i zużywać więcej energii. „Ubrania, które rozkładamy na kaloryferach, blokują wydostawanie się ciepła, co oznacza, że kocioł musi częściej się włączać, aby utrzymać pożądaną temperaturę w pomieszczeniu” – tłumaczy Jordan Chance.
Przeczytaj: To optymalna temperatura w domu zimą, na jaką należy ustawić ogrzewanie
Kolejną kwestią, którą podkreśla ekspert, jest problem zwiększonej wilgotności powietrza w domu, kiedy suszymy pranie na kaloryferach. Mokre ubrania parują, zwiększając wilgotność w pomieszczeniach, co może prowadzić do kondensacji pary wodnej na ścianach i oknach. Taki stan sprzyja rozwojowi pleśni i grzybów, które są nie tylko trudne do usunięcia, ale mogą także negatywnie wpływać na zdrowie domowników, zwłaszcza tych cierpiących na alergie czy astmę. „Zwiększona wilgotność może prowadzić do problemów z pleśnią i wilgocią, co z kolei może mieć negatywne skutki zdrowotne” – ostrzega Chance.
Jak unikać marnowania energii i pieniędzy?
Jeśli chcemy zaoszczędzić na ogrzewaniu i jednocześnie dbać o zdrowie, warto unikać suszenia ubrań na kaloryferach. Oto kilka praktycznych porad:
- Używaj pokryw na kaloryfery z rozwagą – Niektóre pokrywy kaloryferów są bardziej dekoracyjne niż funkcjonalne. Te wykonane z drewna mogą być słabymi przewodnikami ciepła i ograniczać jego oddawanie do pomieszczenia. Ważne jest, aby upewnić się, że pokrywa nie blokuje przepływu ciepła.
- Sprawdź, czy system grzewczy działa prawidłowo – Prosta czynność, jak odpowietrzenie kaloryferów, może znacząco poprawić efektywność ogrzewania. Jeśli górna część kaloryfera jest chłodna, a dolna gorąca, to znak, że w układzie znajduje się powietrze. Warto wtedy odpowietrzyć grzejniki, aby poprawić przepływ ciepła.
- Korzystaj z suszarek na pranie – Jeśli masz możliwość, używaj suszarek bębnowych lub suszarek rozkładanych, które można ustawić w dobrze wentylowanym pomieszczeniu. W ten sposób unikniesz zwiększania wilgotności powietrza w domu.
Suszenie ubrań na kaloryferach może wydawać się wygodnym rozwiązaniem, jednak w dłuższej perspektywie może prowadzić do wyższych kosztów ogrzewania i problemów zdrowotnych. Dlatego warto zastanowić się nad alternatywnymi metodami suszenia, aby zarówno oszczędzać, jak i dbać o zdrowie domowników.
Przeczytaj także: Butelka wody przy kaloryferze: sekret hydraulika na lepsze ogrzewanie i niższe rachunki