Nowe przepisy ograniczą turystykę zakupową do Niemiec – Turystyka zakupowa to zjawisko, w którym mieszkańcy krajów sąsiadujących ze sobą, podróżują do sklepów po drugiej stronie granicy, aby skorzystać z korzystniejszych ofert. Różnice w cenach produktów oraz różnice w stawkach VAT sprawiają, że zakupy za granicą stają się atrakcyjne. Od 2025 roku Szwajcaria wprowadzi przepisy celne, które wpłyną na możliwość zakupów po drugiej stronie granicy. Niemieccy przedsiębiorcy krytykują zmianę, obawiając się utraty klientów.
Nowe przepisy ograniczą turystykę zakupową do Niemiec. Szwajcaria wprowadza nowe limity
Szwajcaria wprowadza istotne zmiany, które mogą znacznie ograniczyć popularny wśród obywateli tego kraju „turystyki zakupowej” do Niemiec. Od 2025 roku zmniejszona zostanie wartość towarów, które można wwieźć do Szwajcarii bez cła i podatków. Nowy limit to jedynie 150 franków szwajcarskich na osobę dziennie – informuje suedkurier.de. To połowa dotychczasowej kwoty 300 franków, z której korzystali Szwajcarzy, robiąc zakupy w sąsiednim kraju. Oto, co to oznacza w praktyce.
Przeczytaj także: Black Friday 2024: Nadchodzi największe święto wyprzedaży w roku
Obecnie Szwajcarzy mogą korzystać z dodatkowej korzyści finansowej, ponieważ niemiecki system umożliwia im odzyskanie zapłaconego podatku VAT przy wywozie towarów. Dzięki temu Szwajcarzy mogą zaoszczędzić do 19% wartości zakupionych produktów. Jednakże, aby móc skorzystać z tego przywileju, kwota zakupów musi przekraczać 50 euro, co w praktyce oznacza, że mniejsze transakcje nie podlegają zwrotowi podatku.
Nowe przepisy oznaczają, że tylko zakupy mieszczące się w przedziale między 50 euro a 150 franków będą nadal wolne od podatku przy powrocie do Szwajcarii. Oznacza to, że od przyszłego roku możliwość dokonywania większych zakupów bez ponoszenia dodatkowych opłat celnych zostanie znacznie ograniczona. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Te modele samochodów przestały wyjeżdżać z salonów w Niemczech. Na liście znane marki
Reakcje ze strony przedsiębiorców
Zmiana przepisów w Szwajcarii wywołała niepokój wśród niemieckich przedsiębiorców, szczególnie w regionach przygranicznych. Katrin Klodt-Bußmann, dyrektorka Izby Przemysłowo-Handlowej Hochrhein-Bodensee, obawia się, że nowe regulacje negatywnie wpłyną na lokalny handel. Jej zdaniem, najbardziej odczuwalne mogą być konsekwencje w przypadku klientów, którzy robili re
Ogromny wpływ zakupów zagranicznych na gospodarkę Szwajcarii
Od lat szwajcarskie regiony przygraniczne zmagają się z odpływem kapitału do zagranicznych sklepów, hoteli i restauracji. Szacuje się, że każdego roku obywatele Szwajcarii wydają w krajach sąsiednich, w tym głównie w Niemczech, około 8 miliardów euro. Kwestia ta budziła coraz większe kontrowersje, zwłaszcza w kantonach takich jak St. Gallen czy Thurgau, które od lat domagały się zmniejszenia przywilejów podatkowych dla zakupów zagranicznych.
Przeczytaj także: Szwajcaria: Oto, ile średnio zarabia pielęgniarka w tym kraju
Dlaczego Szwajcarzy kupują za granicą?
Mimo nadchodzących zmian, Niemcy wciąż pozostaną atrakcyjnym miejscem zakupów dla Szwajcarów, głównie ze względu na różnice w cenach oraz siłę franka szwajcarskiego. Wysokie zarobki w Szwajcarii, połączone z relatywnie niższymi cenami na rynku niemieckim, wciąż przyciągają wielu kupujących. Dodatkowym czynnikiem jest korzystny kurs wymiany, który od lat wzmacnia pozycję franka w stosunku do euro.
Przeczytaj także: Ile trzeba zarabiać, by spokojnie żyć w Niemczech
Różnice w stawkach VAT również odgrywają swoją rolę – w Niemczech wynoszą one 19% i 7% (stawka obniżona), podczas gdy w Szwajcarii są to odpowiednio 8,1% i 2,6%. Mimo zmniejszenia limitu bezcłowych zakupów, możliwość zwrotu VAT sprawia, że zakupy w Niemczech mogą nadal być opłacalne, choć w mniejszym zakresie niż dotychczas.