Pilot ukąszony przez tarantulę – Pasażerowie lotu linii Iberia z Niemiec do Hiszpanii przeżyli prawdziwe chwile grozy, gdy w trakcie rejsu pilot został ukąszony przez tarantulę. Jadowity pająk prawdopodobnie przedostał się do samolotu podczas postoju w Casablance, Maroko. Incydent nie tylko wpłynął na komfort lotu, ale także spowodował konieczność przeprowadzenia dezynfekcji maszyny i kilkugodzinne opóźnienie w rozkładzie lotów.
Pilot ukąszony przez tarantulę
Do zdarzenia doszło w piątek, 21 lutego w trakcie lotu z Düsseldorfu do Madrytu na pokładzie Airbusa A320, należącego do linii lotniczych Iberia. Kapitan poczuł nagłe, bardzo bolesne ukąszenie w trakcie lotu. Pomimo zaskoczenia, zachował spokój i natychmiast powiadomił załogę, która udzieliła mu pierwszej pomocy. Pilot otrzymał lek przeciwzapalny – Methylprednisolone, stosowany w przypadku reakcji alergicznych i obrzęków. Na szczęście jego stan zdrowia nie pogorszył się, dzięki czemu był w stanie doprowadzić lot do bezpiecznego lądowania w Madrycie.
Jak tarantula dostała się do samolotu?
Według informacji portalu canarianweekly.com wstępne dochodzenie wskazuje, że pająk mógł dostać się na pokład samolotu podczas postoju w Casablance kilka dni wcześniej. Samolot odbył w tym czasie loty między innymi do Brukseli, Zurychu i Tuluzy, zanim wrócił do Madrytu i wyruszył do Düsseldorfu. Nie wiadomo, czy pająk znajdował się w luku bagażowym, czy przebywał w kabinie pasażerskiej.
Przeczytaj także: Dramat na pokładzie brytyjskiego samolotu. Pilot stracił przytomność, pasażerowie źle się poczuli
Dezynfekcja i opóźnienia w lotach
Po wylądowaniu w Madrycie samolot został poddany gruntownej fumigacji, co opóźniło kolejny rejs do Vigo o trzy godziny. Pasażerowie czekający na lot byli zaniepokojeni, sprawdzając swoje miejsca i bagaże w obawie przed kolejnymi nieproszonymi pasażerami.
Nie pierwsza taka sytuacja w lotnictwie
Choć historia ukąszenia pilota przez pająka jest nietypowa, nie jest to pierwszy przypadek, gdy zwierzęta powodują chaos na pokładzie samolotu. W zeszłym roku na lotnisku w Stambule policja zatrzymała pasażera, który próbował przemycić 1500 skorpionów i pająków, w tym tarantule. Natomiast w listopadzie ponad 100 chomików uciekło z transportowych pojemników na pokładzie maszyny TAP Air Portugal, unieruchamiając samolot na cztery dni, zanim obsługa lotniska w Ponta Delgada zdołała je wyłapać.