Domy za 1 euro – Dlaczego Włosi ich nie kupują? – Małe miasteczko Ollolai na Sardynii, znane z malowniczych krajobrazów i tradycyjnego stylu życia, wzbudziło ostatnio międzynarodowe zainteresowanie, oferując domy za symboliczną kwotę 1 euro. Akcja, skierowana głównie do Amerykanów, miała na celu przyciągnięcie nowych mieszkańców do regionu dotkniętego wyludnieniem. W ciągu kilku godzin od uruchomienia platformy internetowej, inicjatywa przyciągnęła tysiące osób, a zgłoszenia napłynęły z różnych zakątków świata.
Ollolai to jednak tylko jedno z wielu włoskich miasteczek oferujących podobne możliwości. Trend sprzedaży opuszczonych domów za 1 euro rozpoczął się w Salemi na Sycylii ponad dekadę temu, a od tego czasu akcje tego typu rozprzestrzeniły się na całą Italię. Inicjatywa odniosła sukces wśród cudzoziemców, szczególnie z USA, Wielkiej Brytanii i Rosji, którzy z entuzjazmem podejmują wyzwanie renowacji zniszczonych budynków w malowniczych, choć często odosobnionych lokalizacjach.
Ale dlaczego Włosi nie są równie zainteresowani?
Przeczytaj także: 7 miejsc, w których możesz kupić dom za 1 euro
Domy za 1 euro – Dlaczego Włosi ich nie kupują?
Jednym z głównych powodów, dla których Włosi z dystansem podchodzą do tych ofert, jest świadomość ogromu biurokracji. Remontowanie starego domu oznacza nie tylko zmagania z technicznymi wyzwaniami, ale także tony dokumentów, zezwoleń i skomplikowanych procedur. Na trudności te wskazuje portal quifinanza.it. Dla obcokrajowców to egzotyczne wyzwanie, ale dla Włochów – codzienność, którą wielu woli omijać szerokim łukiem.
Włosi są także podejrzliwi wobec inicjatyw wspieranych przez państwo. Schematy takie jak superbonusy budowlane, które zyskały popularność w ostatnich latach, często kończyły się skandalami, pozostawiając uczestników w tarapatach finansowych. Obawy przed ukrytymi kosztami, dodatkowymi wymaganiami i nieprzewidzianymi problemami sprawiają, że Włosi wolą nie ryzykować.
Uroki wsi nie dla każdego
Choć wizja życia w urokliwym, słonecznym zakątku świata przyciąga cudzoziemców, Włosi zdają sobie sprawę z wad wiejskiego życia. Ograniczony dostęp do służby zdrowia, szkół i rozrywek oraz problemy z transportem publicznym to kwestie, które skutecznie odstraszają potencjalnych lokalnych kupców.
Dla wielu cudzoziemców zakup domu za 1 euro to spełnienie marzeń – szansa na nowy start, zanurzenie się w autentycznej włoskiej kulturze i odnowienie opuszczonych społeczności. Tymczasem dla Włochów te same marzenia często wydają się zbyt odległe od praktycznych realiów.
Przeczytaj także: Grecy rozdają domy za darmo i przyznają premię 500 euro miesięcznie osobom, które przeprowadzą się na tą malowniczą wyspę
Choć programy sprzedaży domów za 1 euro zdobywają popularność na całym świecie, przyszłość tych inicjatyw zależy od tego, czy uda się zmniejszyć bariery biurokratyczne i przekonać również rodzimych mieszkańców do udziału. Na razie jednak pozostają one domeną romantyków z zagranicy, gotowych podjąć ryzyko i włożyć wysiłek w spełnienie marzeń o la dolce vita.