Wyniki wyborów prezydenckich w USA wpłyną na rozwój polskiej armii – pisze we wtorek portal WNP.pl, który rozmawiał z Tomaszem Szatkowskim, byłym ambasadorem Polski przy NATO. Szatkowski podkreślił, że Polska jest jednym z największych importerów amerykańskiego uzbrojenia, co przekłada się na strategiczne relacje między krajami. Oto, jakie plany ma Donald Trump, a jakie Kamala Harris, jeśli chodzi o dalsze wsparcie dla polskiej armii.
W ostatnich latach Polska nabyła wiele kluczowych systemów obronnych, w tym myśliwce F-35, śmigłowce Apache, wyrzutnie rakietowe i czołgi – przypomina WNP.pl. Każda zmiana w Białym Domu może więc znacząco wpłynąć na przyszłość tej współpracy.
Z ostatniej chwili: W USA zakończyło się głosowanie: Stacja FOX NEWS: Donald Trump wygrał wybory
Wynik wyborów prezydenckich w USA wpłyną na rozwój polskiej armii
Wygrana Donalda Trumpa, według Tomasza Szatkowskiego, mogłaby wzmocnić relacje zbrojeniowe, prowadząc do bardziej transakcyjnego podejścia. Administracja Trumpa kładzie duży nacisk na promocję amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego, oferując sprzedaż zaawansowanych technologii sojusznikom. Trump jako polityk transakcyjny dążyłby do umocnienia pozycji USA na światowym rynku zbrojeniowym, co mogłoby oznaczać większe zamówienia sprzętu ze strony Polski, zwłaszcza w ramach zobowiązań obronnych.
Przeczytaj także: UE zaleca wszystkim mieszkańcom gromadzenie zapasów na 72 godziny. „Ryzyko wybuchu wojny”
Z kolei wygrana Kamali Harris mogłaby oznaczać inne podejście do relacji z sojusznikami – czytamy na stronach WNP.pl. Szatkowski wskazuje, że administracje demokratyczne często preferują bardziej zcentralizowaną politykę obronną, koncentrując relacje w ramach organizacji międzynarodowych, jak NATO. W takim scenariuszu sprzedaż uzbrojenia mogłaby być mniej intensywna, a sama współpraca bardziej opierałaby się na dialogu niż na transakcyjnych umowach zbrojeniowych. Tego typu zmiany oznaczałyby kontynuację polityki Bidena, skupiającej się na kolektywnym bezpieczeństwie.
Przeczytaj także: Wezwania na kwalifikację wojskową już od stycznia. Obejmą też część Polaków za granicą
Tomasz Szatkowski w rozmowie z WNP.pl zaznaczył, że niezależnie od wyniku wyborów, relacje Polski z USA pozostaną kluczowe dla dalszego rozwoju polskiej armii.