Młodość to czas poszukiwań, odkrywania siebie i podejmowania pierwszych ważnych decyzji, które mogą kształtować całe życie. Wchodząc w dorosłość, młodzi ludzie stają przed wyborem własnej ścieżki – jedni podążają utartymi szlakami, inni szukają alternatywnych dróg, próbując odnaleźć swoje miejsce na ziemi. Niekiedy wiąże się to z ryzykiem, wyrzeczeniami i niezrozumieniem otoczenia, ale także z ekscytacją, wolnością i szansą na realizację marzeń. Każdy na swój sposób definiuje szczęście, a niektóre wybory potrafią zaskoczyć i zainspirować. Oto niezwykła historia 18-latka, który zamieszkał w pociągu i podróżuje po całym kraju.
18-latek mieszka w pociągu
Minimalizm i wolność – tak 18-letni Lasse Stolley opisuje swoje życie, które spędza w niemieckich pociągach. To, co miało być rozwiązaniem awaryjnym, stało się dla niego stylem życia, który ceni za swobodę, mobilność i możliwość poznawania ludzi. Lasse Stolley mieszka z plecakiem o pojemności 30 litrów, w którym ma wszystko, czego potrzebuje: laptop, kilka T-shirtów, dwie pary spodni, poduszkę i koc podróżny. Wykorzystuje Wi-Fi w pociągach ICE do swojej pracy. Prysznic bierze na publicznych basenach, pranie pierze ręcznie w toaletach, a noce spędza w przedziałach pociągów, na siedzeniach lub – jak sam przyznaje – nawet na półkach bagażowych – pisze merkur.de. Dzięki swojej karcie Bahncard 100 może korzystać z bufetu w DB Lounge, a znajomość z pracownikami kolei przynosi mu dodatkowe korzyści. „Niektórzy przynoszą mi jedzenie do mojego ulubionego miejsca w pociągu” – mówi.
Przeczytaj też: 5 skutecznych technik nauki, które poprawią pamięć: punkt 4 może zrewolucjonizować Twoje wyniki
Dalszy ciąg artykułu poniżej
Ludzie, przygody i nauka życia
Codzienne podróże po Niemczech to dla Stolley’a okazja do poznawania nowych ludzi. Podczas jednej z podróży rozmawiał z ekspertem od materiałów wybuchowych, który opowiadał o rozbrajaniu bomb. „To było niezwykle interesujące, choć przez to całą noc nie spałem” – wspomina.
Podczas jednego z przystanków w DB Lounge Stolley poznał swoją dziewczynę, która również posiada Bahncard 100. „Często razem podróżujemy” – mówi z uśmiechem. Jednym z jego ulubionych miejsc są Alpy Bawarskie, gdzie chętnie wędruje.
Czy brakuje mu stałego domu?
Kiedy zapytano go, czy nie tęskni za tradycyjnym domem, odpowiedział bez wahania: „Określiłem to jako swoje mieszkanie”. Jak sam twierdzi, życie w pociągu pozwoliło mu zrozumieć ludzi, stać się bardziej otwartym i nauczyć się więcej, niż zdobyłby w szkole. Chociaż życie w pociągu wydaje się ekstrawaganckim wyborem, Stolley nie planuje zmieniać swojego stylu życia. To, co miało być chwilowym rozwiązaniem, stało się dla niego sposobem na poznanie świata i siebie samego. Dla młodego człowieka mieszkanie w ruchu to nie tylko praktyczny sposób na życie, ale także źródło nieustannych inspiracji i nowych doświadczeń.