Europejskie miasta najgorsze dla turystów. Kieszonkowcy to utrapienie wszystkich turystów na całym świecie. Wystarczy chwila nieuwagi, by paść ofiarą bezlitosnych przestępców. Takie nieprzyjemne sytuacje mogą zepsuć wakacje, zanim się one na dobre rozpoczną. Do każdego wyjazdu należy się bardzo dobrze przygotować. Najnowszy ranking firmy wynajmującej pojazdy kempingowe „Paul Camper” pokazuje, w których miastach szczególnie należy uważać na swoje wartościowe rzeczy. W badaniu przeanalizowano dane Eurostatu i policyjne statystyki. W analizie uwzględniono nie tylko kradzieże kieszonkowe, ale także samochodów i inne przestępstwa związane z kradzieżą w 25 europejskich metropoliach.
Europejskie miasta najgorsze dla turystów
Jeśli spojrzeć na liczbę kradzieży kieszonkowych rocznie i ryzyko dla każdego turysty,
Barcelona znajduje się na szczycie listy w Hiszpanii. Przy 141 746 przypadkach kradzieży kieszonkowców rocznie, różnica w stosunku do drugiego miejsca w rankingu
Madrytu z 88 516 przypadkami jest bardzo duża. W Barcelonie co 70 turysta jest narażony na ryzyko kradzieży. Natomiast przypadki kradzieży pojazdów nie są już tak wysokie i wynoszą 51 przypadków.
Przeczytaj również: “Będziemy musieli przetrzymywać pasażerów na pokładzie” – ostrzega linia lotnicza
Podczas gdy Hiszpania zajmuje dwa pierwsze miejsca, Włochy plasują się na trzecim miejscu z Mediolanem. W tym mieście rocznie odnotowuje się 21 560 przypadków kradzieży kieszonkowców oraz 213 kradzieży samochodów, co stanowi znacznie więcej niż w Hiszpanii. W Mediolanie jeden na 162 turystów pada ofiarą kradzieży.
Nieco zaskakujące, jest to, że Kopenhaga znalazła się na czwartym miejscu w rankingu. Ryzyko bycia okradzionym jako turysta wynosi 1 do 214. Jednak liczba kieszonkowców nie jest aż tak wysoka i wynosi 14 000 rocznie. W tym przypadku inne kradzieże są bardziej zauważalne – 2496 przypadków. Gorzej jest w Sztokholmie, gdzie odnotowano 2858 przypadków. Tam również kradzieże kieszonkowe nie stanowią największego problemu – dotyczy to 9 000 przypadków.
To ulubione miejsca kieszonkowców
W każdym mieście są hotspoty, w których kradzieże zdarzają się najczęściej. Oto 10 najczęstszych miejsc, gdzie trzeba uważać na kieszonkowców:
- Barcelona: La Rambla, Barri Gotic, Sagrada Família
- Madryt: Puerta del Sol, Plaza Mayor, Calle Preciados
- Mediolan: Katedra, Galleria Vittoro Emanuele II, Dworzec Centralny
- Kopenhaga: Nyhavn, Tivoli, Strøget
- Rzym: Fontanna di Trevi, Koloseum, Watykan
- Sztokholm: Stare Miasto Gamla Stan, Skansen, Dworzec Centralny
- Amsterdam: Tama, dzielnica czerwonych latarni De Wallen, dworzec centralny
- Londyn: Westminster, Camden Market, Southwark
- Edynburg: Zamek w Edynburgu, Royal Mile, Princes Street Gardens
- Lizbona: Tramwaj 28, dzielnice Baixa, Alfama i Belém
W tych miastach dochodzi do najmniejszej ilości kradzieży
W Zurychu ryzyko kradzieży wynosi zaledwie 1 na 9306 odnotowanych tu każdego roku przypadków kradzieży kieszonkowców. Jednak liczba innych kradzieży jest dość wysoka i wynosi 1590 przypadków. Paryż, co nieco zaskakujące, znajduje się na drugim miejscu wśród bezpiecznych miast, mimo że co roku odnotowuje się tu 5028 przypadków kradzieży kieszonkowych. Jednak ryzyko wynosi tylko 1 do 6862. W Nicei odnotowuje się tylko 1200 przypadków kradzieży kieszonkowych rocznie, a ryzyko wynosi 1 do 4167.
Przeczytaj również: Bagaż podręczny w Ryanair, pasażerowie nie są zadowoleni ze zmiany
Polacy okradani nagminnie we Włoszech
Przez całe wakacje Ambasada RP we Włoszech ostrzegała polskich turystów przed kradzieżami, szczególnie w Rzymie. Pod koniec czerwca głośno mówiono w mediach o sprawie 34-letniej polskiej turystki, która została zaatakowana nożem w Rzymie. Był to tylko jeden z setek przypadków, których ofiarami stają się coraz częściej Polacy. Najczęściej do kradzieży we Włoszech dochodzi na dworcach, środkach komunikacji miejskiej obleganych przez turystów. Bardzo muszą uważać także właściciele samochodów, którzy pozostawiają je na parkingach, szczególnie przy stacjach rzymskiego metra. Więcej na ten temat pisał portal PolskiObserwator.de.