E-wizy do UK. Osoby mieszkające w Wielkiej Brytanii od dziesięcioleci obawiają się wprowadzenia e-wiz, które od końca tego roku zastąpią fizyczne dokumenty imigracyjne. Wizy online mają zastąpić m.in. biometryczne karty pobytu (BRP) i biometryczne zezwolenia na pobyt (BRC), co wywołuje liczne obawy dotyczące funkcjonalności systemu i potencjalnych problemów z potwierdzeniem prawa do pobytu w kraju. Krytycy ostrzegają, że błędy w systemie mogą prowadzić do sytuacji, w której migranci zostaną pozbawieni możliwości powrotu do Wielkiej Brytanii.
E-wizy do UK
Obecne dokumenty, takie jak BRP, są kluczowe dla potwierdzania prawa do zamieszkania, pracy, wynajmu mieszkań oraz dostępu do świadczeń społecznych w Wielkiej Brytanii. Obawy dotyczące e-wiz wynikają z licznych problemów związanych z ich wprowadzeniem, w tym technicznych usterek oraz braku odpowiedniego wsparcia informacyjnego. Szczególne niepokoje wzbudza sytuacja około 200 tysięcy osób, które mają dokumenty potwierdzające prawo do pobytu i które będą musiały przejść na nowy system, składając wniosek o e-wizę i utworzenie imigracyjnego konta w Wielkiej Brytanii.
Przeczytaj też: “Opuściłam Polskę w wieku 18 lat – Wielka Brytania całkowicie zmieniła moje życie”
Home Office uspokaja, ale obawy pozostają
Jedną z takich osób jest 78-letnia aktorka Kathleen Harper, która od 50 lat posiada prawo stałego pobytu, udokumentowane pieczątką w jej papierowym paszporcie. Pomimo wieloletniego pobytu w Wielkiej Brytanii, Harper nie otrzymała żadnych informacji o obowiązku przejścia na e-wizę, dopóki znajomy z USA nie zwrócił jej na to uwagi. Obecnie aktorka musi ponownie ubiegać się o potwierdzenie swojego prawa do pobytu, a Home Office zażądało od niej dowodu na każdy rok jej życia w Wielkiej Brytanii. „Nie wiem, jakiego rodzaju dowodu Home Office potrzebuje na moje 50 lat w Wielkiej Brytanii, a kiedy ich zapytałam, nie potrafili mi odpowiedzieć” – mówi Harper, podkreślając, że jej sytuacja wywołuje ogromny stres, zwłaszcza po dwóch przebytych udarach – pisze The Guardian. Dodatkowo, Harper obawia się, że po planowanych na styczeń wakacjach na Sri Lance może nie zostać wpuszczona z powrotem do Wielkiej Brytanii, ponieważ nie posiada jeszcze nowej wizy.
Przeczytaj też: Coraz więcej Brytyjczyków chce powrotu do UE
Obawy o prawo do powrotu
Podobne lęki wyrażają również inni migranci. Brytyjczyk, którego żona pochodzi z zagranicy, obawia się, że nowy system e-wiz może sprawić, że nie zostanie ona wpuszczona do kraju po powrocie z odwiedzin u rodziny. Pomimo posiadania e-wizy, jej dokument nie zawiera numeru paszportu, co wywołuje niepewność co do tego, czy linie lotnicze zaakceptują ten dokument jako dowód prawa do wjazdu do Wielkiej Brytanii. Mężczyzna zwraca uwagę, że „e-wiza wygląda jak coś, co można zrobić w Photoshopie”.
Przeczytaj też: Obywatele Wielkiej Brytanii muszą wymienić swoje paszporty. Mają na to pół roku
Organizacje wspierające migrantów, takie jak Open Rights Group i The3million, również wyrażają obawy, że migranci mogą napotkać trudności w udowodnieniu swoich praw z powodu wadliwego systemu. Sara Alsherif z Open Rights Group podkreśla, że wielu migrantów żyje w obawie przed niemożnością powrotu do Wielkiej Brytanii po świątecznych wyjazdach.
Home Office przekonuje, że przejście na e-wizy jest konieczne i że osoby posiadające fizyczne dokumenty imigracyjne muszą podjąć kroki, aby przejść na nowy system. Minister ds. migracji i obywatelstwa Seema Malhotra zapewnia, że posiadacze e-wiz mogą bezpiecznie i szybko udowodnić swoje prawa imigracyjne, a dokumenty te nie mogą zostać zgubione ani sfałszowane.