Przejdź do treści

Panika na Majorce! Spór o turystykę uderza w Hiszpanię, a rezerwacje na Balearach spadają

Tagi:
19/02/2025 09:57 - AKTUALIZACJA 19/02/2025 09:57
Protesty przeciw turystyce w Hiszpanii

Protesty przeciw turystyce w Hiszpanii nasilają się, szczególnie w popularnych regionach, takich jak Majorka, Ibiza czy Barcelona. Hiszpania od lat pozostaje jednym z najczęściej wybieranych kierunków wakacyjnych na świecie, przyciągając miliony turystów do swoich malowniczych wybrzeży, historycznych miast i wysp na Morzu Śródziemnym. Jednak coraz częściej pojawiają się głosy sprzeciwu wobec masowej turystyki, która prowadzi do wzrostu cen nieruchomości, przepełnienia miast i degradacji środowiska. Balearskie wyspy, będące jednym z symboli hiszpańskiego wypoczynku, znalazły się w centrum tej debaty. Najnowsze dane wskazują, że liczba rezerwacji wakacyjnych na archipelagu spadła, co może być wynikiem nowych regulacji oraz protestów mieszkańców.

Protesty przeciw turystyce w Hiszpanii

Protesty przeciw turystyce w Hiszpanii

Rezerwacje wakacyjne na Balearach odnotowały znaczny spadek w porównaniu z ubiegłym tygodniem. Z najnowszych danych wynika, że liczba rezerwacji w tym popularnym archipelagu turystycznym zmniejszyła się o 4,3% w stosunku do poprzedniego tygodnia. Spadek ten może być konsekwencją wprowadzenia nowych przepisów dotyczących zbierania danych biometrycznych, nazywanych „Wielkim Bratem”, które weszły w życie w grudniu, a także nowych podatków turystycznych oraz ciągłych obaw związanych z nadmiernym ruchem turystycznym. Zmiany te skutkują wyższymi kosztami oraz dodatkowymi formalnościami, co może skłaniać podróżnych do wybierania mniej obleganych destynacji.
Przeczytaj także: To miejsce tonie w turystach. W 2025 roku nie warto tam jechać

Archipelag Balearów był czwartym najpopularniejszym miejscem turystycznym w Hiszpanii, zdobywając 11,9% wszystkich rezerwacji według danych opublikowanych przez platformę TravelgateX. Większą popularnością cieszyły się jedynie Andaluzja (19,7%), Katalonia (16,8%) oraz Wyspy Kanaryjskie (14,9%).

Mimo spadku rezerwacji w ostatnim tygodniu, ogólna liczba rezerwacji wzrosła o 19,8% w porównaniu do tego samego okresu w ubiegłym roku. Pokazuje to, że obawy przeciwników masowej turystyki nadal są żywotnym problemem.

Spadek rezerwacji

Zdecydowana większość rezerwacji (33,6%) została dokonana z wyprzedzeniem 90 dni, podczas gdy 10,5% stanowiły tak zwane „rezerwacje last minute”, realizowane na dzień przed wyjazdem lub w dniu podróży. Z kolei 12,5% rezerwacji dokonano z wyprzedzeniem od 31 do 60 dni, a 11,7% od dwóch do trzech miesięcy przed planowaną podróżą.

Największą liczbę rezerwacji w Hiszpanii dokonali obywatele hiszpańscy, a za nimi Brytyjczycy (20,6%), Niemcy (4%) oraz Amerykanie (3,8%). Co ciekawe, aż 22,9% rezerwacji w ostatnim tygodniu dotyczyło podróży w pojedynkę, a ponad połowę (50,9%) stanowiły rezerwacje dla par.
Sprawdź: Ten europejski kraj wyprzedzi Francję jako najchętniej odwiedzane miejsce na świecie do 2040 roku

Informacja o spadku liczby rezerwacji pojawia się w momencie, gdy w Majorce – największej i najpopularniejszej wyspie archipelagu – nabiera rozpędu ruch antyturystyczny. Organizacja Menys Turisme, Més Vida (mniej turystyki, więcej życia) zapowiada intensyfikację swoich działań w tym roku.

Protest na Majorce

Ruch ten koncentruje się na problemach związanych z mieszkalnictwem, bezpieczeństwem zatrudnienia i ubóstwem. Organizacja podjęła działania w odpowiedzi na kampanię promocyjną Balearów, ogłoszenia miliardowych inwestycji oraz rosnącą spekulację na rynku nieruchomości i luksusową turystykę, podczas gdy sytuacja mieszkaniowa dla miejscowych się pogarsza.

Platforma Menys Turisme, Més Vida zorganizowała ogromny protest w Palma de Mallorca w szczytowym momencie ubiegłorocznego sezonu turystycznego, w którym wzięło udział aż 111 grup.

Read More