
Osłona silnika spadła z samolotu podczas startu i uderzyła w skrzydło. Na pokładzie było 135 pasażerów. Do zdarzenia doszło 7 kwietnia w godzinach porannych na lotnisku międzynarodowym w Denver (USA). Samolot leciał do Houston.
Osłona silnika spadła z samolotu podczas startu
Według Reuters , lot nr 3695 linii Southwest wystartował z lotniska w Denver w niedzielę rano o 8:15. W pewnym momencie osłona silnika oderwała się i uderzyła w skrzydło.
Przeczytaj: Stewardesa przypadkowo nacisnęła niewłaściwy przycisk. Samolot gwałtownie opadł ponad 500 metrów. Rannych zostało 50 osób, 12 trafiło do szpitala [VIDEO]
Na nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak osłona trzepocze na wietrze, po czym całkowicie odpada i uderza w skrzydło samolotu. Na szczęście samolot wrócił na lotnisko w Kolorado bez żadnych problemów. Nie zgłoszono żadnych obrażeń wśród pasażerów.
Scary moments for passengers on a Southwest flight from Denver to Houston when the engine cover ripped off during flight , forcing the plane to return to Denver Sunday morning. pic.twitter.com/BBpCBXpTsl
— Sam Sweeney (@SweeneyABC) April 7, 2024
Jak podaje ABC News, linie lotnicze Southwest zapewniły, że samolot „wylądował bezpiecznie po wystąpieniu problemu mechanicznego”. Federalna Administracja Lotnictwa ogłosiła w niedzielę, że wszczęła dochodzenie w sprawie incydentu na pokładzie Boeinga 737-800
Jedna z pasażerek powiedziała w rozmowie ABC News, że „poczuliśmy coś w rodzaju wstrząsu, szarpnięcia, więc wyjrzałam przez okno, bo uwielbiam siedzenia przy oknie, i to zobaczyłam”.
Inny pasażer, przyznał, że incydent był „przerażający”, ale pilot wykonał doskonałą robotę, wracając na lotnisko.
Przeczytaj: Wypadek na lotnisku Heathrow w Londynie. Na oczach pasażerów zderzyły się dwa samoloty pasażerskie
Linie Southwest Airlines poinformowały, że obecnie samolot jest sprawdzany przez ekspertów. 135 pasażerów poleciało do Houston inną maszyną z trzygodzinnym opóźnieniem. Wczorajszy incydent jest kolejnym z kilku poprzednich problemów Boeinga.